Nowe informacje ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. "Wszyscy kłamali"
Zaginięcie Iwony Wieczorek miało miejsce niemal 13 lat temu. Do tej pory nie udało się ustalić, co stało się z kobietą, która po raz ostatni była widziana przy wejściu na plażę w Jelitkowie. W materiale "Co mówi nam telefon Iwony Wieczorek?" reporterzy "Superwizjera" przytoczyli kilka hipotez na temat tego, co stało się z zaginioną. Poinformowali również, że w śledztwie popełnionych zostało kilka błędów, a około 40 świadków, przebadanych wariografem, kłamało.

Reporterzy "Superwizjera" odtworzyli ostatnie godziny przed zaginięciem Iwony Wieczorek. Przypomnieli, że 19-latka w noc zaginięcia wymieniała wiadomości i połączenia z różnymi osobami, co może być kluczem do wyjaśnienia sprawy. W materiale przypomniano najważniejsze z nich. Wieczorek miała m.in pisać z koleżanką Adrią na temat byłego chłopaka, który bawił się w pobliskim klubie oraz informowała ją, że jest przez kogoś zaczepiana.
Sprawa Iwony Wieczorek. Świadkowie badani wariografem. "wszyscy kłamali"
Dziennikarze, powołując się na informacje od anonimowego, gdańskiego śledczego, przekazali że w trakcie śledztwa ok. 40 kluczowych świadków zostało poddanych badaniu wariografem. Jak dowiadujemy sie z materiału, "wszyscy kłamali".
Autorzy materiału wytykają błędy śledczych w sprawie poszukiwań Wieczorek. Jeden z nich pojawił się na samym początku śledztwa, ponieważ materiał z monitoringu z budynku, w którym mieszkała Wieczorek, został usunięty. Innym niedopatrzeniem miało być m.in niezabezpieczenie billingów oraz przesłuchanie jednego z ochroniarzy klubu dopiero po kilku latach od zaginięcia Wieczorek.
Zaginiecie Iwony Wieczorek. Cztery hipotezy
Dziennikarze rozmawiali też z matką Iwony Wieczorek. Kobieta przypomniała ostatnią rozmowę z 19-latką. Ponadto zwróciła uwagę na zachowanie jednego ze znajomych córki, który rano skontaktował się z nią i pytał o Iwonę. Matka zaginionej twierdzi, że nikt ze znajomych córki nie potrafi wyjaśnić, co było powodem kłótni Iwony ze znajomymi.
W materiale przypomniano cztery hipotezy ws. zaginięcia 19-letniej Iwony Wieczorek. Jedna z nich dotyczy "mężczyzny z ręcznikiem", którego zarejestrowały kamery monitoringu. Druga - Pawła.P, który jako pierwszy odezwał się do matki zaginionej kobiety. Trzecia - byłego chłopaka Iwony Wieczorek, z którym rozstała się na krótko przed zaginięciem, a ostatnia - pracowników firmy sprzątającej promenadę. Wieczorek miała zginąć w trakcie kłótni z pracownikami, a jej ciało wywiezione na śmieciarce. Według ustaleń dziennikarzy sprawa ta nigdy nie została należycie wyjaśniona.
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Sprawa niewyjaśniona od lat
Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Kamery monitoringu po raz ostatni zarejestrowały jej wizerunek o godz. 4:12 przy wejściu na plażę nr 63 w Gdańsku-Jelitkowie. Kobieta wracała z imprezy.
Przez lata śledztwo ws. zaginięcia Wieczorek było kilkukrotnie wznawiane, lecz nie przyniosło rozwiązania. W ostatnich miesiącach w dochodzenie zaangażowało się "Archiwum X" oraz krakowska prokuratura regionalna.
Poszukiwania dotyczące zaginięcia kobiety prowadzone były m.in na terenie dawnej Zatoki Sztuki. W poszukiwaniach Iwony Wieczorek brał wcześniej udział m.in Krzysztof Rutkowski.