Sprawa rozpoczęła się latem 2021 roku, kiedy to TSUE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Kluczowe kwestie to m.in. uchylanie immunitetu sędziowskiego oraz przywrócenie sędziów odsuniętych od orzekania. Polska zapłaci zaległe kary. Jest decyzja KE Za niezastosowanie się do postanowień na Polskę nałożona została kara jednego miliona euro dziennie. Ta była naliczana od 3 listopada 2021 roku i potrącana z funduszy dla Polski. 3 listopada 2022 roku polski rząd wniósł o zaprzestanie naliczania kar. Argumentowano to tym, że w połowie lipca weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. Zlikwidowano wówczas Izbę Dyscyplinarną, a w jej miejsce powołano Izbę Odpowiedzialności Zawodowej. Aby zapoznać się z nowymi argumentami polskiej strony, na pięć miesięcy Komisja Europejska zawiesiła wysyłanie wezwań do zapłaty. Ustawa o SN trafiła jednak do Trybunału Konstytucyjnego, gdzie trwa konflikt między sędziami a prezes Julią Przyłębską. KE odrzuca wniosek rządu Jak dowiedziało się RMF FM, Komisja Europejska ostatecznie odrzuciła wniosek polskiego rządu w sprawie kar. - KE dokładnie przeanalizowała argumenty zawarte w liście z 3 listopada i w wyniku tej analizy KE wciąż uważa, że Polska nadal nie wykonała w pełni orzeczenia TSUE - powiedział rzecznik KE Christian Wiegand. Polskie władze miały już zostać poinformowane o odrzuceniu ich prośby przez komisarza ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa. Teraz Polska będzie musiała zapłacić zaległe kary.