Jarosław Kaczyński kolejny dzień z rzędu przybył do siedziby pionu informacyjnego TVP przy Placu Powstańców Warszawy. Tam też, przez najbliższe godziny, prezes największej partii opozycyjnej będzie pełnił tzw. "dyżur poselski". Politycy PiS od kilku dni stale znajdują się w budynku by, jak to określają, blokować nielegalne przejęcie spółki. Jeszcze przed wejściem do siedziby TVP, prezes Prawa i Sprawiedliwości udzielił krótkiego komentarza reporterowi Polsat News. Polityk zapytany został o m.in. o możliwe zmiany, które mogą zostać wprowadzone w bazie KRS wskazujące najwyższe władze w mediach publicznych. - Jeżeli zostanie dokonany wpis (w bazie KRS o nowych władzach mediów publicznych - red.), to będzie oznaczało, że ostatecznie załamał się system sądownictwa. To będzie oznaczało, że po prostu runęła Konstytucja, że Polska potrzebuje nowej Konstytucji, bo ta już w ogóle nie obowiązuje - stwierdził. Prezydenckie weto do ustawy okołobudżetowej. Jarosław Kaczyński: Potrzebny krok Jarosław Kaczyński zapytany został także o decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który we wpisie na platformie X zapowiedział zastosowanie weta wobec ustawy okołobudżetowej na 2024 rok. Prezes PiS wyraźnie podkreślił, że zgadza się z tą decyzją. - To krok potrzebny, ze względu na okoliczności. Prezydent zapowiedział, że jeśli chodzi o podwyżki dla nauczycieli to on własną ustawą to załatwi - podkreślił. Reporter Polsat News poprosił o komentarz do zarzutów, które wystosowywane są przez część polityków obozu rządzącego. Ich zdaniem, decyzja Andrzeja Dudy da możliwość wypłacania ogromnych pieniędzy dla prezesów spółek państwowych, którzy będą tracić swoje stanowiska. W odpowiedzi Jarosław Kaczyński zasugerował, że obecnie jego ugrupowanie zastanawia się nie nad wypłatami nagród dla szefów firm państwowych, ale realnymi zmianami w prawie dotyczącymi wynagrodzeń. - My myślimy nad tym, jak za następnym obrotem (zmianą władzy - red.), bo jesteśmy przekonani, że tak będzie, żeby ludzie z kwalifikacjami chcieli pracować za przyzwoite wynagrodzenie, ale nie takie wysokie - przekonywał. Zdaniem prezesa PiS, należy zastanowić się nad wprowadzeniem regulacji określających wysokość wynagrodzeń. - Nie tylko za wynik typu dobry zysk, bo on może być uzyskany w różny sposób, często nie mającym nic wspólnego z interesem spółki i Państwa, ale rzetelny zysk, odpowiednie inwestycje, rozwój. Za to można uzyskiwać wysokie nagrody, ale tylko i wyłącznie za to. Poza tym pensja przyzwoita i nic więcej - podkreślił. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!