Hołownia: Musk powinien przeprosić Sikorskiego i Rzeczpospolitą
Elon Musk powinien przeprosić ministra Radosława Sikorskiego, a za tym i Rzeczpospolitą - powiedział Szymon Hołownia odnosząc się do wymiany zdań między szefem polskiego MSZ a bliskim współpracownikiem Donalda Trumpa. - Nikt nie ma prawa obrażać polskich ministrów - dodał marszałek Sejmu przed wylotem na Litwę, gdzie spotka się z najważniejszymi politykami tego kraju.

W niedzielę na należącym do miliardera i członka gabinetu prezydenta USA Elona Muska portalu X (Twitterze) doszło do wymiany zdań między szefem polskiego MSZ, sekretarzem stanu USA Marco Rubio oraz Muskiem dotyczącej systemów Starlink, produkowanych przez należącą do Muska firmę i wykorzystywanych do zapewniania łączności ukraińskim wojskom broniącym się przed Rosjanami. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Spięcie Sikorskiego z Muskiem. "Jestem dumny, że mamy takiego ministra"
W poniedziałek przed wylotem na Litwę o sprawę został zapytany Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu ocenił, że szef polskiego MSZ "napisał prawdę". - Jestem dumny, że mamy takiego ministra spraw zagranicznych. Napisał prawdę i zrobił to nie w tonie konfrontacyjnym, tylko w tonie wymiany informacji przedstawił fakty - stwierdził Hołownia.
Odnosząc się do wypowiedzi Muska i nazwania Sikorskiego "małym człowiekiem" marszałek uznał, że biznesmen powinien przeprosić polskiego ministra. - Polska jest dumnym krajem i nie pozwoli nikomu, niezależnie od tego, ile miliardów ma na koncie, poniżać siebie, swojego rządu, ani odzywać się do nikogo, kto jest przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej, jak do jakiegoś chłystka - podkreślił Hołownia.
- Pan minister Sikorski jest ministrem rządu RP, a Rzeczpospolita Polska jest dumnym, odpowiedzialnym i wywiązującym się ze swoich zobowiązań we wzorowy sposób partnerem USA. Nikt nie ma prawa obrażać polskich ministrów w ten sposób. Nie jesteśmy jakimś popychadłem, tylko Rzeczpospolitą. Pan Musk jest nowy w polityce, to może jeszcze tego nie wie, że obowiązują tu trochę inne zasady - ale powinien przeprosić ministra Sikorskiego, a za tym i Rzeczpospolitą - podkreślił Hołownia.
Jak dodał, relacje polsko-amerykańskie muszą być spokojne i "oparte o fakty i prawdę". - Kupujemy od USA naprawdę dużo broni, mamy dobre relacje, bo historycznie takie zawsze mieliśmy. Sojusz polsko-amerykański jest jednym z filarów NATO. (...) To jest mnóstwo kart, (...) które leżą na stole, którymi trzeba w mądry sposób grać, a nie eskalować politykę międzynarodową, zwłaszcza w takim czasie, w jakiś prymitywny oktagon - podsumował marszałek Sejmu.
Szymon Hołownia z wizytą na Litwie. "Polska regionalnym mocarstwem Europy Północnej"
Podczas dwudniowej wizyty na Litwie Marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotka się m.in. z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, premierem tego kraju Gintautasem Paluckasem, a także ze swoimi odpowiednikami z Litwy, Estonii, Finlandii, Islandii, Łotwy i Ukrainy.
- Jadę tam jasno powiedzieć naszym przyjaciołom z państw bałtyckich: jesteśmy z wami. Jesteśmy z wami, będziemy z wami. Mam nadzieję, że nikt nas nie będzie atakować, ale jesteśmy z wami, po to, żeby razem się bronić, razem budować - mówił dziennikarzom przed wylotem marszałek Sejmu.
Podkreślił, że Polska, "w przeciwieństwie do niektórych dzisiaj na globalnej scenie, wykonujących różne dyplomatyczne tańce", jest "partnerem i sojusznikiem odpowiedzialnym, godnym zaufania". - Można na nas polegać, i tego samego oczekujemy w relacjach - dodał. Jak wskazał, gdyby został prezydentem, chciałby zajmować się właśnie budowaniem sojuszy. - Pokazywaniem, że odpowiedzią na chaos jest porządek, na brak zaufania i histeryczne, niepotrzebne ruchy - spokój i zaufanie - wymienił.
Nawiązując do grona, w jakim odbywa się spotkanie, Hołownia podkreślił również, że Polska musi obecnie "jasno definiować się" jako "regionalne mocarstwo Europy Północnej". - Bardzo wiele lat byliśmy przywiązani do tego konceptu bycia liderem Europy Wschodniej, dzisiaj musimy powiedzieć: "jesteśmy jednym ze współliderów Europy Północnej" - powiedział marszałek Sejmu.
Szymon Hołownia zaczepił Sławomira Mentzena. Skrytykował "głupawe filmiki"
Jak wskazał, nasz kraj powinien być obecny w takich sojuszach jak np. Nordycko-Bałtycka Ósemka (NB8), na której szczyt w listopadzie zeszłego roku premier Donald Tusk został zaproszony jako gość specjalny. Zdaniem marszałka źle się stało, że państwa bałtyckie nie zostały zaproszone na ostatni szczyt wybranych liderów w Londynie. - Premier Wielkiej Brytanii za to przepraszał i to rzeczywiście nie może się powtórzyć - podkreślił Hołownia.
Marszałek Sejmu ocenił również, że jedyną odpowiedzią na deficyt zaufania w stosunkach międzynarodowych powinien być silny sygnał ze strony Polski, że można nam ufać. - Trzeba powiedzieć jasno - jeśli ktoś dzisiaj chce jeździć za granicę po to, żeby we Lwowie albo w innych miejsca nagrywać głupawe, nacjonalistyczne filmiki, nie buduje bezpieczeństwa Rzeczypospolitej - powiedział kandydat Trzeciej Drogi w wyborach prezydenckich.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!