Giertych nie wierzy Kaczyńskiemu. Chce zatrzymać PiS
Roman Giertych nie wierzy w zmianę Jarosława Kaczyńskiego. Na antenie TVN24 skrytykował strategię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości i zapowiedział powrót do czynnej polityki.

Były wicepremier przekonywał, że wystawienie przez Prawo i Sprawiedliwość Beaty Szydło jako kandydatki na premiera to w rzeczywistości pozory.
Jego zdaniem jeśli ta partia przejmie władzę, to i tak o wszystkim będzie decydował Jarosław Kaczyński.
- Jeżeli Beata Szydło będzie premierem, a Jarosław Kaczyński marszałkiem, czy szefem klubu, to będzie w stanie w ciągu dwóch dni odwołać ją z funkcji premiera. Nie wierzę w to, aby Jarosław Kaczyński się zmienił - powiedział Giertych.
Wraca do polityki
Roman Giertych zapowiedział powrót do czynnej polityki. Były wicepremier zamierza wystartować w wyborach do senatu jako kandydat niezależny.
Jak podkreśla, jeśli zasiądzie w senackich ławach, nie zamierza pobierać pensji senatora, ponieważ nie chce rezygnować z pracy (i dochodów) adwokata.
- Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby PiS tych wyborów nie wygrało - zadeklarował były wicepremier w koalicji PiS-u z Samoobroną i jego macierzystą Ligą Polskich Rodzin.