"Gazeta Polska Codziennie": Rzecznik broni pacjentów
Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Kozłowska bierze pod lupę sprawę przychodni zamykających drzwi do poczekalni przed pacjentami, którzy od świtu stoją w kolejce po numerek do lekarza. To efekt publikacji "Gazety Polskiej Codziennie".

RPP podjął działania wyjaśniające związane z opisanym przez państwa problemem i wystąpił o wyjaśnienia do przychodni - poinformowała "GPC" rzecznik prasowa RPP Karolina Laskowska.
Jak donosiła 2 tygodnie temu "Codzienna", przychodnie przestały wpuszczać pacjentów do ciepłych holi przed otwarciem placówek, tłumacząc, że "takie są przepisy" albo że "ginie sprzęt".
W efekcie starsi i chorzy ludzie, już od 5 rano ustawiający się po numerek do lekarza, byli zmuszeni godzinami czekać na mrozie czy w zimnie - relacjonuje "GPC", która dostała takie sygnały od pacjentów z Warszawy, Wrocławia, Poznania i Bydgoszczy.
Laskowska przypomina też, że wszelkie nieprawidłowości, a także problemy - jak np. wyznaczanie jednego konkretnego dnia na rejestrację lub niezapewnienie pacjentom możliwości telefonicznego zapisania się do lekarza - należy zgłaszać do Biura RPP.







