Poseł PiS Czesław Hoc przedstawił podczas konferencji prasowej w Sejmie zarys programowy ustawy, która pozwoli pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19. Jako pierwsza o tym, że projekt trafi dziś do Sejmu informowała Interia. Poseł podkreślał, że projekt ustawy trafi do Sejmu nie na prośbę rządu, ale przedsiębiorców, którzy mieli zwracać się do biura poselskiego Hoca o rozwiązanie systemowe szczepień pracowników. Artur Dziambor w Sejmie: Najobrzydliwsza forma segregacji Artur Dziambor uważa, że to bzdura i przedsiębiorcy nie zwracaliby się do posłów z taką prośbą. - Chcecie wprowadzić ustawę, która jest najobrzydliwszą formą segregacji sanitarnej, którą można sobie wyobrazić - powiedział Dziambor. - Mówcie bzdury, że rozmawialiście z przedsiębiorcami, którzy mówili, że czekają na te cudowne rozwiązanie, dzięki którym będą wreszcie mogli pracować normalnie. Jesteście obrzydliwi. Ludzie, to co wy chcecie wprowadzić, to jest obrzydliwa segregacja - powiedział poseł Konfederacji. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców wskazał, że projekt ustawy proponowany przez PiS "złagodziłoby dokuczliwość ewentualnych ograniczeń, a zatem i ich potencjalne gospodarcze konsekwencje"."Stoimy na stanowisku, że otwarcie pracodawcom dostępu do informacji o szczepieniach pracowników może stanowić także istotny element polityki przeciwpandemicznej prowadzonej przez państwo. Informacja o szczepieniu pracownika pozwoli skuteczniej zarządzać ryzykiem epidemicznym na poziomie poszczególnych zakładów, w rezultacie czego regulacja może istotnie przyczynić się do zmniejszenia liczby zakażeń" - napisano w oświadczeniu. Hoc wyjaśniał wcześniej, że przedsiębiorstwa będą mogły kontrolować certyfikaty zaszczepienia każdego pracownika, z tym że "nie mogą wyrządzić krzywdy pracownikowi w aspekcie wynagrodzenia i zatrudnienia".- Ale w chwili, kiedy pracownik okaże, że nie ma certyfikatu zaszczepienia, można będzie go przenieść do innego sektora czy innego miejsca pracy na przykład nie w kasie, a będzie w magazynie. Także dajemy przedsiębiorcom instrument prawny w zakresie gromadzenia danych o certyfikatach pracowników swoich. Artur Dziambor: To jest skandal Dziambor wskazał, że takie rozwiązanie to skandal. - Mówicie ludziom wprost: albo się państwo zaszczepicie, albo nie będziecie mogli odejść spod ściany. To jest skandal i coś, czego nigdy w Sejmie nie było. Następnym krokiem będzie noszenie opasek, tylko dla tych, którzy się zaszczepią. Robicie coś, czego nie zrobili żadni posłowie i żaden parlament przez kilkadziesiąt lat - powiedział. Rozchodząc się, posłowie wymienili się opiniami na temat konieczności noszenia maseczek w Sejmie, a Rychlik zaprosił Dziambora do udziału w pracach nad projektem w komisjach sejmowych.