Donald Tusk wprost o tajnych dokumentach. Chodzi o ambasadora

Dawid Skrzypiński

Dawid Skrzypiński

Aktualizacja

Musiałem czekać do zakończenia szczytu NATO w Waszyngtonie. Dziś zaprezentuje opatrzone klauzulą tajności informacje w sprawie byłego ambasadora przy NATO pana Szatkowskiego - powiedział premier Donald Tusk. - Według Służby Kontrwywiadu Wojskowego panu Szatkowskiemu zarzucono nieprawidłowe obchodzenie się z dokumentami niejawnymi, kontakty z zagranicznymi służbami specjalnymi, uzyskiwanie nieuprawnionych korzyści majątkowych - dodał.

Donald Tusk mówił o Tomaszu Szatkowskim
Donald Tusk mówił o Tomaszu SzatkowskimPolsat News

- Postępowaliśmy maksymalnie dyskretnie po to, by ta sprawa nie zaważyła na polskich sprawach i interesach w trakcie trwania szczytu NATO. Na początku maja służby przekazały panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie i mnie notatkę z precyzyjną informacją, która podsumowała zastrzeżenia i wątpliwości wobec pana Szatkowskiego - mówił premier.

- Niestety wybrzmiały kłamstwa w przestrzeni publicznej i to zaprezentowane przez najwyższego urzędnika państwa polskiego. Mówię to, by ugasić jakiekolwiek poczucie niepewności czy negatywne emocje, ponieważ mówię o ustaleniach wobec pana Tomasza Szatkowskiego, które zostały poczynione przez służby w czasie, kiedy nadzorował je pan Kamiński, premierem był pan premier Mateusz Morawiecki, a prezydentem pan Andrzej Duda - dodał.

Donald Tusk o Tomaszu Szatkowskim: Miał kontakty z zagranicznymi służbami

Donald Tusk przekazał, że informacje o Tomaszu Szatkowskim przygotowała Służba Kontrwywiadu Wojskowego "pod rządami PiS-u". Notatka służb pochodzi z 2019 roku. - Zakładaliśmy, że pan prezydent wiedział o tych sprawach - mówił.

- Według Służby Kontrwywiadu Wojskowego panu Szatkowskiemu zarzucono nieprawidłowe obchodzenie się z dokumentami niejawnymi, kontakty z zagranicznymi służbami specjalnymi, uzyskiwanie nieuprawnionych korzyści majątkowych, a także opieranie się na sugestiach i inspiracjach zagranicznych firm przy sporządzaniu ważnych dokumentów państwowych, dotyczących bezpieczeństwa  - dodał.

Premier powiedział, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która miała zaopiniować kandydaturę Szatkowskiego na stanowisko ambasadora przy NATO, a SKW ukryło te informacje. Następnie w 2022 roku SKW "potwierdziła zdolność pana Szatkowskiego jeśli chodzi o dostęp do dokumentów niejawnych".  - Chciałbym żeby to dotarło do wszystkich (...) Mówimy o człowieku, który nie tylko miał dostęp, ale wykorzystywał ten dostęp do dokumentów o charakterze strategicznym, które wpływały na zamówienia na gigantyczną skalę. Wwiedział o tym pan prezydent, otrzymał ponownie informacje o tym na początku maja z jedną intencją, żeby nie posyłał Szatkowskiego na reprezentanta Polski w NATO - mówił.

- Co gorsza, pojawiły się nawet sugestie, że pan Szatkowski będzie kandydatem pana prezydenta na jedno z wyższych stanowisk w NATO. I tak, istniało zagrożenie, że mógł wygrać. I jak rozumiem wszyscy bylibyście zadowoleni z tego, że ktoś zakwestionowany przez wasze służby byłby reprezentantem ważnych interesów dotyczących bezpieczeństwa i finansów - kontynuował premier.

Donald Tusk o Tomaszu Szatkowskim: Prezydent wykorzystał szczyt NATO, by dezinformować

Zdaniem Tuska "prezydent wykorzystał szczyt NATO, ale także media w kraju, aby wokół tej sprawy dezinformować opinię publiczną". Szef rząd chce wyjaśnień m.in. od prezydenta.

- Wszędzie jest ten sam mechanizm, lepkie ręce, gigantyczne pieniądze, ludzie Kaczyńskiego, Morawieckiego, Dudy. Wszędzie pojawiają się interesariusze związani z liderami tego ugrupowania - dodał.

- 15 października Polacy powiedzieli "stop patowładzy", a dzisiaj będą jeszcze tego konsekwencje - zakończył.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Mroczek w "Graffiti" o tymczasowym aresztowaniu Romanowskiego: Dowody są wystarczającePolsat News