Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Czarna seria zatruć wśród dzieci. Nie żyje 2,5-latek

Prokuratura wyjaśnia przyczynę śmierci 2,5-letniego chłopca z powiatu olsztyńskiego. O zdarzeniu śledczych poinformował lekarz dyżurny - powiedział w rozmowie z Polsatnews.pl mł. asp. Jacek Wilczewski z policji w Olsztynie. Według pierwszych ustaleń dziecko mogło mieć kontakt z substancją do tępienia gryzoni. Policjant przekazał, że wykonano badania toksykologiczne oraz sekcję zwłok dziecka. To niestety niejedyny taki przypadek w ostatnim czasie.

Jonkowo. Zatrucia wśród dzieci. Nie żyje 2,5-latek
Jonkowo. Zatrucia wśród dzieci. Nie żyje 2,5-latek/Dawid Wolski/East News

Chłopiec w wieku 2,5 roku zmarł w poprzednią środę wieczorem w szpitalu dziecięcym w Olsztynie. Prokuratura nie informowała jednak dotychczas o tym zdarzeniu. 

- Dziecko zostało przywiezione przez rodziców z objawami, których lekarze nie potrafili zidentyfikować. Mimo podjętych czynności zmarło - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.

Jonkowo. 2,5-latek zmarł. Wykonano sekcję zwłok

- Prokurator zlecił nam czynności procesowe, przesłuchaliśmy świadków, w tym rodziców, zabezpieczyliśmy dokumentację i wykonaliśmy oględziny miejsca zdarzenia - przekazał w rozmowie z Polsatnews.pl mł. asp. Jacek Wilczewski z KMP w Olsztynie. Dodał, że zlecono wykonanie badań toksykologicznych oraz sekcję zwłok 2,5-latka, które nie dała jasnej odpowiedzi, co było bezpośrednią przyczyną zgonu.

- Będą prowadzone dalsze badania. Czynności procesowe w miejscu zamieszkania dziecka pozwoliły na ustalenie, że mogło mieć ono kontakt z substancją przeznaczoną do tępienia gryzoni -  powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Sprecyzował, że chodzi o trutkę na krety. Śledztwo w sprawie śmierci dziecka będzie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. 

Lubelskie. Dziecko zatruło się szkodliwymi oparami

Do podobnego zdarzenia doszło kilka dni temu w Tomaszowie Lubelskim. Do szpitala z objawami zatrucia trafiły trzy osoby mieszkające we wspólnym domu - 74-latek, jego 69-letnia żona oraz ich 42-letni syn. Jak się okazało dzień wcześniej, w czwartek, do szpitala trafił dwuletni syn 42-latka oraz jego 39-letnia żona

"Ze zgłoszenia wynikało, że mogło dojść do zatrucia tlenkiem węgla, jednak w toku dalszych czynności ustalono, że 74-latek dzień wcześniej w piwnicy budynku rozłożył silny środek gryzoniobójczy i owadobójczy" - napisała w komunikacie lubelska policja.

- Jest to dosyć popularny środek gryzoniobójczy, który jest stosowany wśród rolników. Można go kupić przez internet - przekazał nadkom. Fiołek na antenie Polsat News. 

- Teoretycznie, aby kupić ten środek trzeba mieć zezwolenie, także przeszkolenie, jeżeli chodzi o stosowanie środków ochrony roślin - powiedział. Dodał jednak, że w praktyce może go zamówić każdy.

Życia dwulatka niestety nie udało się uratować, dziecko zmarło w szpitalu w Lublinie w piątek. 

Czarna seria zatruć. Trzylatka zmarła w Nowym Tomyślu

Kolejnym przypadkiem jest śmierć trzylatki w szpitalu w Nowym Tomyślu. Jak ustaliła policja, przyczyną śmierci mogło być zatrucie silnymi oparami chemicznego środka przeciw gryzoniom. Do placówki medycznej trafiły także siostra i matka zmarłej dziewczynki.

Według ustaleń służb kilka godzin przed zatruciem na terenie budynku należącego do rodziny użyto chemicznego środka przeciw gryzoniom

- Preparat był użyty na zewnątrz obiektu. Podejrzewamy, że silne opary tego preparatu mogły być przyczyną zatrucia - wskazał rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Czarzasty w "Graffiti": Z tego co pamiętam, do PZPR należało kilka milionów ludzi/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także