Podczas briefingu w Sejmie dziennikarze pytali polityka m.in. o ostatnie podwyżki cen biletów kolejowych oraz o to, czy rozwiązaniem nie byłoby obniżenie do zera VAT-u na przejazdy kolejowe. "Podwyżki w PKP Intercity i TLK wynoszą dosłownie kilka złotych" - System podatkowy jest systemem niezwykle skomplikowanym, to sieć naczyń połączonych; podejmując decyzję w jednym obszarze, ona wywołuje skutki również w innym. Wiem, że na pewno w rządzie toczy się teraz dyskusja, jeśli chodzi o wsparcie ewentualne, czy rozwiązanie tej sytuacji z biletami, szczególnie w pendolino - odpowiedział rzecznik PiS. Rafał Bochenek stwierdził że większość społeczeństwa "jeździ PKP Intercity, porusza się również TLK, i te podwyżki tam wynoszą dosłownie kilka złotych". Na uwagę, że dla kogoś, kto często jeździ pociągami to duża kwota, odparł: - My jesteśmy odpowiedzialnymi rządzącymi, dlatego m.in. przygotowaliśmy pakiet wsparcia, jeśli chodzi o koleje, o Intercity właśnie, o TLK. Dlatego poszła potężna dotacja, która miała złagodzić skutki podwyżek biletów. Ministerstwo Finansów pracuje nad rozwiązaniami Według rzecznika PiS, "to był pierwszy krok". - Na pewno kolejne rozwiązania będą wkrótce prezentowane przez rząd - zadeklarował Bochenek. Jak przekazał, nad rozwiązaniami w tej sprawie pracuje Ministerstwo Finansów. Dopytywany o obniżkę VAT na przejazdy kolejowe odparł, że "w rządzie trwają prace nad innym, najprawdopodobniej korzystniejszym rozwiązaniem". - Proszę pozwolić rządowi pracować - zaapelował. Ponad miliard zł rządowej dotacji dla kolei w 2023 roku 5 stycznia spółka PKP Intercity poinformowała, że od 11 stycznia zaczyna obowiązywać nowy cennik biletów. Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach pendolino wzrosną średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8 proc. Podwyżkę cen biletów uzasadniono wzrostem cen prądu. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk odpowiadał w ubiegłym tygodniu na zarzuty związane z podwyżkami w Sejmie. Nie zgodził się, że rząd nie podjął działań, które zapobiegłyby podwyżkom cen biletów PKP Intercity. Jak powiedział, absolutną nieprawdą jest stwierdzenie, że rząd nie wspiera pasażerów. Przypomniał, że tylko z rezerwy premiera dopłata wyniosła 575 mln zł, a łączna dotacja rządu dla kolei w 2023 roku to 1,3 mld zł. - Gdyby nie te działania, to podwyżka cen biletów wyniosłaby 50 proc. a nie 12 proc. - oświadczył Adamczyk. Czytaj też: Ogrzewasz dom gazem? To wsparcie jest dla ciebie. Jak z niego skorzystać?