Były ksiądz obraził policjantki. Teraz poniósł konsekwencje
Michał Woźnicki - były duchowny usunięty ze stanu kapłańskiego przez Watykan - po raz kolejny ma problemy z prawem. Wymiar sprawiedliwości skazał go za znieważenie dwóch policjantek. Mężczyzna wobec jednej z nich użył obelżywego słownictwa. Wyrok nie jest prawomocny.

Proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami, jednak były duchowny bardzo chętnie dzielił się swoimi refleksjami tym, co działo się na sali sądowej. We wtorek w części jawnej można było jedynie usłyszeć wyrok.
- Uznaję oskarżonego za winnego czynów i wymierzam mu karę łączną jednego roku ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym - ogłosił sędzia Rafał Parnowski.
Były duchowny dopuścił się obrazy funkcjonariusza podczas pełnienia obowiązków służbowych. Wobec jednej z policjantek Michał Woźnicki użył obelżywego słowa sugerującego wykonywanie przez nią najstarszego zawodu świata.
Woźnicki - jak przekazuje Radio Poznań - oprócz prac społecznych będzie musiał sięgnąć głębiej do kieszeni. Jedna z policjantem ma otrzymać od niego dwa tysiące złotych zadośćuczynienia, druga półtora tysiąca. Wyrok nie jest prawomocny.
Kontrowersyjny były duchowny publikował "kazania" w sieci
Pod koniec grudnia papież wydalił byłego salezjanina Michała Woźnickiego ze stanu duchownego. Za trwanie w schizmie nałożył także na niego ekskomunikę.
"Prosimy, aby w żaden sposób nie łączyć tych działań ani z salezjanami, ani z żadną inną instytucją Kościoła Katolickiego" - napisał zakon w specjalnym oświadczeniu.
Były duchowny w mediach społecznościowych chętnie publikował fragment swoich "kazań". Na jego celowniku znaleźli się: lekarze, pracujące matki, osoby z niepełnosprawnościami, osoby wyznania Mojżeszowego, policjanci, mieszkańcy Poznania, a także lekkoatletkę Ewę Swobodę.
Internetową sławę Woźnicki zyskał dzięki swojej opinii o tatuażach. - It is awful, it is disgusting (ang. To okropne, to obrzydliwe - red.) - cedził słowa były już duchowny. Wypowiedź błyskawicznie stała się hitem internetu.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!