W poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych rządu opublikowano informacje o projekcie ustawy dot. rejestrowanych związków partnerskich. Jak podano, będą mogły zawrzeć je dwie osoby pełnoletnie, stanu wolnego, niezależnie od płci. Biuro prasowe KEP przypomniało stanowisko Kościoła katolickiego w kwestii legalizacji związków partnerskich, w tym takich zawieranych przez osoby tej samej płci, zawarte w dokumencie Kongregacji Nauki Wiary z czerwca 2003 roku pt. "Uwagi dotyczące projektów legalizacji prawnej związków między osobami homoseksualnymi". Dokument ten stwierdza, że zdaniem Kościoła szacunek dla osób homoseksualnych nie może prowadzić do aprobowania zachowania homoseksualnego albo do zalegalizowania związków między takimi osobami. Związki partnerskie. Biskupi mają zastrzeżenia Za "Katechizmem Kościoła katolickiego" dokument przypomina, że czyny homoseksualne "wykluczają z aktu płciowego dar życia" oraz "nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej" i dlatego "w żadnym wypadku nie będą mogły być zaaprobowane". Przypomina też, że w Piśmie Świętym stosunki homoseksualne "są potępione jako poważna deprawacja". "Biskupi wielokrotnie i przy okazji wielu dokumentów podkreślali, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Małżeństwo jako takie, a także rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo są otoczone szczególną troską Kościoła oraz znajdują się pod opieką Rzeczypospolitej Polskiej, co jest zapisane w art. 18 Konstytucji. Biskupi przypomnieli to m.in. w komunikacie po obradach z 397. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski z marca tego roku" - podała KEP. W stanowisku kościelnych hierarchów czytamy, że w sierpniu 2020 roku KEP zajęła się kwestią osób LGBT+. Jak wtedy uznali biskupi, "obowiązek szacunku dla osób związanych z ruchem LGBT+ nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów, a Kościół nie może się zgodzić na rozszerzenie rozumienia małżeństwa i rodziny oraz zrównanie praw i przywilejów małżeństw heteroseksualnych i homoseksualnych". Kler jest też przeciw "uznaniu związków partnerskich tworzonych przez pary tej samej płci wraz regulacją sytuacji majątkowej, alimentów i dziedziczenia, a także umożliwieniu związkom monopłciowym adopcji dzieci oraz przyznaniu osobom od 16. roku życia prawa do określenia swojej płci". Adopcja dzieci przez pary jednopłciowe? Kościół mówi "nie" 17 września 2020 r. w "Oświadczeniu Prezydium Konferencji Episkopatu Polski w sprawie konwencji stambulskiej" biskupi przypomnieli również, że "małżeństwo, czyli trwały związek kobiety i mężczyzny, oraz ich dopełniające się role: macierzyństwo i ojcostwo, które stanowią również polskie wartości konstytucyjne, nie są stereotypami kulturowymi, ale fundamentem życia człowieka i społeczeństwa, zgodnie z wolą samego Stwórcy". Według KEP dokument Stolicy Apostolskiej stwierdza, że "żadna ideologia nie może pozbawić ludzkiego ducha pewności, że małżeństwo istnieje tylko między dwiema osobami różnej płci, i po to, by współpracować z Bogiem w przekazywaniu i wychowywaniu nowego życia". "Dokument tłumaczy, że nie istnieje żadna podstawa do porównywania czy zakładania dalekiej nawet analogii między związkami homoseksualnymi a planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny" - ocenili biskupi. Związki partnerskie. Będzie większość w Sejmie? PSL widzi problemy Rządowa propozycja opracowana przez zespół pod przewodnictwem minister ds. równości Katarzyny Kotuli może napotkać problemy podczas głosowania w Sejmie. Konserwatywni posłowie z PSL uznali, że nie poprą zmian. Jednym z nich był marszałek senior Marek Sawicki. Swoje granice postawił także wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. - Jest granica. To adopcja dzieci czy zrównanie statusu małżeństwa. Ja za tym nie będę głosował - zapewniał szef MON. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!