Łukaszenka otwiera drzwi przed migrantami. Zaprasza ponad 100 tys. osób
Alaksandr Łukaszenka zaprasza do Białorusi 150 tys. migrantów zarobkowych z Pakistanu. Białoruski dyktator szczególnie liczy na przyjazd "intelektualistów, rolników i inżynierów". Jak ostrzegają litewskie media, jego decyzja może mieć wpływ na kryzys migracyjny na wschodnich rubieżach UE, w tym na polsko-białoruskiej granicy.

Presja migracyjna na wschodniej granicy nie ustaje, a najnowsze doniesienia litewskich mediów wskazują, że może jeszcze się zwiększyć. Chodzi o zapowiedź Łukaszenki z ubiegłego tygodnia. Białoruski dyktator i premier Pakistanu Szehbaz Szarif porozumieli się bowiem w kwestii opracowania mechanizmu, który ułatwi migrację zarobkową z Pakistanu do Białorusi - informuje tamtejsza państwowa agencja informacyjna BelTA.
Łukaszenka zaprasza migrantów na Białoruś
- Zgodziliśmy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby upewnić się, że nasi pakistańscy przyjaciele, pracownicy, rolnicy, intelektualiści i wszyscy, którzy chcą pracować na Białorusi, będą mogli to zrobić. Zapewnimy im niezbędne wsparcie - powiedział Łukaszenka.
- Zgodziliśmy się również opracować specjalny mechanizm, który pomoże obywatelom Pakistanu znaleźć pracę na Białorusi. Będziemy bardzo potrzebować ich pomocy - dodał.
Białoruska agencja podkreśla, że realizację porozumień ułatwi "otwarcie bezpośredniego połączenia lotniczego między Islamabadem a Mińskiem". Ten temat również był omawiany podczas spotkania obu przywódców.
Białoruś dogadała się z Pakistanem. "Specjalny mechanizm"
- Jeśli szybko ustanowimy połączenie lotnicze między Islamabadem a Mińskiem, jestem przekonany, że poczynimy znaczne postępy (w rozwijaniu dwustronnych kontaktów biznesowych i humanitarnych). Ponadto, jeśli sprowadzimy zasoby siły roboczej z Pakistanu na Białoruś (a zrobimy to), ludzie będą potrzebowali szybkich połączeń lotniczych. Jesteśmy gotowi pracować w tym kierunku i podążać tą drogą - przekonywał Łukaszenka.
Jak zauważa litewski portal LRT, propozycja ta "budzi zaniepokojenie w sąsiedniej Polsce, na Łotwie i Litwie". W latach 2021-2022 reżim w Mińsku wywołał bowiem kryzys migracyjny na granicach z krajami UE i NATO, kierując cudzoziemców na unijne granice.
Sytuacja na wschodniej granicy. Kolejne próby dotarcia do Polski w cieniu ustawy azylowej
Jak przekazała Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału SG, w ostatni wtorek blisko 50 osób podjęło próbę nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. "Migranci dwukrotnie zaatakowali nasze służby" - dodała funkcjonariuszka.
Próby nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski odnotowano na odcinku służbowej odpowiedzialności Placówek SG w Mielniku i Michałowie. Od początku 2025 r. na polsko-białoruskiej granicy ujawniono ponad 4900 prób nielegalnego jej przekroczenia - wynika z danych pograniczników.
Obecnie na granicy państwowej z Białorusią obowiązuje rozporządzenie ws. czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej. Nowe prawo ukazało się w Dzienniku Ustaw pod koniec marca i obowiązuje przez 60 dni.
Okres obowiązywania ograniczenia będzie mógł być przedłużony na kolejny - nie dłuższy niż 60 - okres, po wyrażeniu zgody przez Sejm. Straż Graniczna, mimo ograniczeń, powinna przyjmować wnioski o azyl od małoletnich bez opieki, kobiet ciężarnych i osób, które mogą wymagać szczególnego traktowania, zwłaszcza ze względu na swój wiek lub stan zdrowia.