Potężne uderzenie Rosjan na ukraińskie miasta. Mocne słowa Zełenskiego
Rosjanie przeprowadzili kolejny atak na ukraińskie miasta i obwody. Pociski i drony spadły między innymi na Dniepr, gdzie zginęły trzy osoby. Ranne zostały także dzieci. Do ostatnich bombardowań odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymy Zełenski. "Na zabójców trzeba wywrzeć presję" - skomentował na platformie X.

"To była trudna noc w Dnieprze" - tak prezydent Ukrainy Wołdymyr Zełenski skomentował ostatni atak rosyjskich dronów na ukraińskie miasta, w tym między innymi na Dniepr.
Jak przekazał przywódca, w wyniku ataku rannych zostało łącznie 28 osób, w tym czworo dzieci. Do szpitali z kolei trafiło 16 osób. Pojawiły się również ofiary śmiertelne.
"Niestety, w wyniku tego rosyjskiego uderzenia zginęły trzy osoby, wśród nich dziewczyna Weronika, która miała zaledwie 17 lat. Składam kondolencje rodzinom i bliskim" - napisał prezydent.
Wojna Ukraina - Rosja. Ostrzał bomb lotniczych i rakiet balistycznych
Zełenski poinformował również, że drony uderzyły w Odessę. "Trzy osoby zostały ranne. Uszkodzone zostały budynki mieszkalne, apteka i kościół" - przekazał.
Podobne ataki przeprowadzono na inne ukraińskie obwody. "Obwód sumski znalazł się pod ostrzałem bomb lotniczych, a obwody charkowski i doniecki zostały trafione rosyjskimi rakietami balistycznymi" - dodał.
Wołodymyr Zełenski: Na zabójców trzeba wywrzeć presję
Prezydent Ukrainy napisał przy tym, że każdy pakiet obronny czy każda forma wsparcia jest "dosłownie ochroną życia".
"Na zabójców trzeba wywrzeć presję (...), aby zatrzymać tę wojnę i zapewnić niezawodny pokój" - napisał Zełenski.
"Chcę podziękować wszystkim naszym partnerom, którzy wykorzystują swoje możliwości właśnie w tym celu. Wojny powstrzymuje się dzięki sile - sile przeciwko agresorowi, sile w obronie życia" - podkreślił.