Biała masa coraz bliżej Polski. Wiemy, gdzie konkretnie spadnie

Jakub Wojciechowski

Jakub Wojciechowski

Sugestywną animację opublikował w mediach społecznościowych Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Widać na niej najnowszą orientacyjną prognozę pokrywy śnieżnej na piątek. Dzięki temu możemy się przekonać, jak może wyglądać czekająca nas wkrótce wizyta zimy. Wiele wskazuje na to, że zachodnia i południowa część Polski zyska pokrywę śnieżną, która jednak nie utrzyma się zbyt długo.

Według prognoz IMGW 6 grudnia południowo-zachodnią Polskę czeka prawdziwy atak zimy. Śnieżyce nie potrwają jednak zbyt długo i jeszcze tego samego dnia wieczorem zostaną zastąpione przez deszcz
Według prognoz IMGW 6 grudnia południowo-zachodnią Polskę czeka prawdziwy atak zimy. Śnieżyce nie potrwają jednak zbyt długo i jeszcze tego samego dnia wieczorem zostaną zastąpione przez deszczLUKASZ KACZANOWSKI/POLSKA PRESS/Polska Press/East News/IMGWPUSTE

Pogoda w ostatnich dniach czas miesza jesień z zimą i czwartek nie jest pod tym względem wyjątkiem. W ciągu dnia trzeba się liczyć z mżawkami, przelotnym deszczem i deszczem ze śniegiem w wielu miejscach kraju. Wiele jednak wskazuje na to, że w piątek na południu i zachodzie Polski warunki na pewien czas znacznie się pogorszą.

Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store

Atak zimy w mikołajki

Już w nocy z czwartku na piątek w górach, a rano na krańcach zachodnich będzie padać śnieg. W Beskidach i Sudetach pojawi się silny wiatr, osiągający w porywach do 90 km/h. W górach może powodować miejscami zamiecie śnieżne.

W piątek rano od zachodu do Polski dotrze strefa opadów śniegu i deszczu ze śniegiem. W zachodniej połowie kraju, a także na południu w ciągu dnia będzie padać śnieg, miejscami intensywnie.

Z czasem opady zmienią swój charakter i w miarę napływu cieplejszego powietrza z zachodu pojawi się więcej deszczu niż śniegu, a sama pokrywa śnieżna szybko się stopi. Zmianę warunków wyraźnie widać na animacji udostępnionej przez IMGW:

Wynika z niej, że w w okolicach południa, czyli momencie największego nasilenia śnieżyc, w części Dolnego Śląska miejscami przyrost pokrywy śnieżnej może wynieść do około 5 cm. Wieczorem miejscami na Śląsku i w Małopolsce pokrywa śnieżna może osiągać grubość około 3 cm.

Najwięcej śniegu 6 grudnia spadnie w górach. W Tatrach i Bieszczadach przyrost pokrywy śnieżnej może wynieść około 5 cm, a w Sudetach o nawet około 15 cm. Na nizinach jednak śnieg szybko zacznie się topić.

6 grudnia z masą zmian pogodowych

Strefa opadów śniegu przesunie się przez południowo-zachodnią Polskę dosyć szybko, a zaraz za nią nastąpi wyraźna zmiana. Na zachodzie temperatura osiągnie nawet 7 stopni Celsjusza, przez co warstwa śniegu w tej części kraju do wieczora wyraźnie się zmniejszy lub z wielu miejsc zniknie całkowicie.

Mimo wszystko warto odnotować, że przejściowo na południowym zachodzie i zachodzie możliwe będą opady marznące powodujące gołoledź, więc na tamtejszych drogach i chodnikach może być bardzo ślisko.

IMGW z powodu intensywnych opadów śniegu w ciągu dnia prognozuje wydanie alertów pierwszego stopnia w południowej części województwa dolnośląskiego. Te ostrzeżenia mogą objąć powiaty: lwówecki, karkonoski, Jelenia Góra, kamiennogórski, wałbrzyski i kłodzki.

6 grudnia wciąż trzeba się też liczyć z silnym wiatrem na południu, który w porywach może osiągać do 60 km/h. Jeszcze mocniejsze podmuchy prognozowane są w górach. W Sudetach może wiać do 80 km/h, a w Beskidach nawet do 120 km/h. Z tego powodu w górach możliwe będą zawieje i zamiecie śnieżne.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Wassermann w „Graffiti”: Wszyscy są zażenowani stopniem mściwości TuskaPolsat NewsPolsat News
Przejdź na