Posiedzenie stołecznego Sądu Apelacyjnego rozpoczęło się po godzinie 12. Sędzia Ewa Jethon nie wyraziła jednak zgody na rejestrowanie obrad. - Ta procedura nie stanowi wyjątku od reguły niejawności posiedzeń. Mogą w nim uczestniczyć obrońcy podejrzanych i prokurator - wskazała. Rozprawa odbyła się w związku z zażaleniem na decyzję Sądu Okręgowego, który w sierpniu przedłużył areszt dla księdza Michała Olszewskiego (wyraża zgodę na podawanie danych - red.) i dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości zamieszanych w aferę Funduszu Sprawiedliwości. Sprawa księdza Michała Olszewskiego. Sąd uchylił areszt Po wyjściu z sali rozpraw obrońca księdza Olszewskiego mec. Krzysztof Wąsowski przekazał, że sąd postanowił warunkowo uchylić areszt, jeżeli cała trójka wpłaci po 350 tys. zł. Wyjaśnił, że jeżeli ksiądz Michał Olszewski i dwie urzędniczki Urszula D. i Karolina K. wpłacą kaucję, to natychmiast wyjdą z aresztu. Adwokat poinformował, że termin na wpłatę zasądzonej kwoty wyznaczono na 15 listopada. - Sąd poinformował nas, że zmiana środka zapobiegawczego dotyczyć będzie także zakazu opuszczania kraju przez całą trójkę wraz z zatrzymaniem ich paszportów, a także dwa razy w tygodniu będą się musieli meldować na dozorze policyjnym i będą mieli zakaz kontaktu między sobą i ze świadkami - wyjaśnił Wąsowski. Mecenas stwierdził, że "sąd nie zauważył podstaw, by trzymać ich w izolacji". - Materiał dowodowy jest już zebrany i mogą się bronić z wolnej stopy - ocenił adwokat. Dodał, że w sprawie - z uwagi na zmianę przepisów - nie będzie organizowana żadna zbiórka. - Jeżeli ktokolwiek z naciągaczy, by chciał robić zbiórkę na panią Urszulę, Karolinę, księdza Michała, to jest to nielegalne - podkreślił. Dopytywany, czy obrona spodziewa się teraz kroku prokuratury, Wąsowski stwierdził, że "wszystko jest możliwe, że prokuratura wymyśli nowy zarzut". Po decyzji sądu Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny Telewizji Republika, napisał w serwisie X, że "kaucję za obydwie panie urzędniczki wpłaci Michał Rachoń, dyrektor programowy stacji Republika". Afera wokół Funduszu Sprawiedliwości. Ksiądz Michał Olszewski oskarżony Urszula D., Karolina K. oraz ksiądz Michał Olszewski - prezes fundacji Profeto, która miała wzbogacić się na nielegalnym procederze o 100 milionów złotych - zostali zatrzymani przez służby pod koniec marca. Zarówno urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, jak i duchowny, usłyszeli zarzuty dotyczące między innymi prania brudnych pieniędzy, a także udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Pod koniec sierpnia Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przedłużeniu do 21 listopada tymczasowego aresztu dla Michała Olszewskiego, Urszuli D. i Karoliny K. Według sądu decyzja była niezbędna, ponieważ zachodziła obawa, że ksiądz "będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne, w szczególności z uwagi na fakt, iż podejrzanemu zarzucono popełnienie czynów wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami". Obrońcy złożyli zażalenie na to postanowienie. We wtorek Prokuratura Krajowa zmieniła zarzuty wobec kapłana i podejrzanych kobiet. Prok. Przemysław Nowak przekazał, że zarzuty zostały zmienione w tym samym kierunku, co w przypadku posła Marcina Romanowskiego - "z nadużycia zaufania na przywłaszczenie powierzonego mienia". - Tylko Urszula D. usłyszała jeden nowy zarzut dotyczący kolejnego konkursu - dodał rzecznik PK. Żadna z trzech osób nie przyznaje się do winy. Prok. Przemysław Nowak poinformował, że Urszula D. i ksiądz Michał Olszewski odmówili składania wyjaśnień, a Karolina K. złożyła krótkie wyjaśnienia. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!