Barszcz Sosnowskiego jest niezwykle toksyczną rośliną. Wejście w bezpośredni kontakt z jej pędami wiąże się z poważnymi konsekwencjami dla zdrowia człowieka. Chwast nazywany jest też potocznie "zemstą Stalina", bo został do Polski zawleczony. Najpowszechniejszym zagrożeniem związanym z barszczem Sosnowskiego, jest poparzenie pojawiające się w wyniku kontaktu z toksyczną rośliną. Na skórze wychodzą niegojące się przez dłuższy czas ropne pęcherze. Żeby tego uniknąć, warto dowiedzieć się więcej na temat rośliny. Barszcz Sosnowskiego i "zemsta Stalina". Co to za nazwy? Co oznacza nazwa dość oryginalna nazwa "barszcz Sosnowskiego"? Określenie pochodzi od botanika Dmitrija Iwanowicza Sosnowskiego. Pod koniec lat 50. XX wieku przywiózł do Polski roślinę z Kaukazu. Zobacz więcej: Palce drętwiały jej z bólu. Lekarka mówiła, że wszystko jest dobrze Określenie "zemsta Stalina" odnosi się do byłego przywódcy ZSRR i komunistycznego zbrodniarza. W czasie jego rządów roślinę tę zaczęto uprawiać jako pożywienie dla bydła. Po czasie okazało się, że barszcz Sosnowskiego jest toksyczny, odporny na opryski i wyrywanie. W latach 70. ubiegłego stulecia zaprzestano uprawy rośliny. Jak wygląda barszcz Sosnowskiego? Jak go rozpoznać? Botaniczna nazwa barszczu Sosnowskiego to Heracleum sosnowskyi Manden. Gatunek wywodzi się z rodziny selerowatych (Apiaceae). Na terenie Polski jest uznawany za antropofita, czyli roślinę niewywodzącą się naturalnie z naszego obszaru lecz zawleczoną przez człowieka. Zobacz więcej: Burze pyłowe, trąby powietrzne i upały. Groźne zjawiska coraz częstsze w Polsce Barszcz Sosnowskiego może mieć od 1 do 4 m wysokości, a średnica łodygi może dochodzić do 10 cm. Roślina rozwija system korzeniowy nawet do 2 metrów w głąb ziemi. Na łodygach rosną pierzaste liście. W górnej części rośliny znajdują się duże baldachowate kwiatostany. Chwast ma kolor oliwkowy. Mapa występowania barszczu Sosnowskiego dostępna jest na stronie: mapa.barszcz.edu.pl. Można tam również zgłaszać nowe stanowiska poprzez formularz. Czytaj również: IMGW wydał ostrzeżenie. Niebezpieczne burze z gradem w kilku województwach Barszcz Sosnowskiego. Łatwo o pomyłkę Często prawidłowe rozpoznanie Barszczu Sosnowskiego jest utrudnione ze względu na liczne podobieństwa dzielone z innymi roślinami, na przykład barszczem Mantegazziego, czy barszczem zwyczajnym. Chwast może być też mylony z łopianem lub - ze względu na liczne białe baldaszkowate kwiaty - z wyrośniętym koprem. Zobacz więcej: Choroba niemytych jagód. Lekarz pokazuje zdjęcie z rezonansu i ostrzega Najczęściej do pomyłki dochodzi właśnie w momencie, kiedy barszcz Sosnowskiego jest błędnie klasyfikowany jako jadalna, niegroźna roślina. Wskazówką do rozpoznania toksycznego chwasta może być jego termin kwitnienia. Kwiatostany pojawiają się w czerwcu i lipcu. Tymczasem niegroźne odmiany barszczu, takie jak barszcz zwyczajny, kwitną dopiero w lipcu i sierpniu. Jakie są skutki poparzenia barszczem Sosnowskiego? Kontakt z rośliną może skutkować oparzeniami II i III stopnia - takimi samymi jak po oblaniu skóry wrzątkiem. Objawy poparzenia barszczem Sosnowskiego można zauważyć po mniej więcej dwóch godzinach od kontaktu z chwastem. Dlaczego roślina parzy? Charakterystyczne oparzenia pojawiają się ze względu na oddziaływanie światła z furanokumaryną, czyli związkiem chemicznym znajdującym się w chwaście. Dochodzi wtedy do fotodermatozy - czyli oparzenia. Inne objawy, które jednak samoistnie znikają po kilku dniach to: zapalenie spojówek,bóle i zawroty głowy,nudności i wymioty,podrażnienie dróg oddechowych. Barszcz Sosnowskiego jest wyjątkowo groźny ze względu na to, że niekiedy wcale nie trzeba go dotknąć, żeby się poparzyć. W trakcie kwitnienia toksyczne substancje unoszą się w powietrzu w otoczeniu chwasta. Poparzenie barszczem Sosnowskiego? Co robić, jak leczyć? Jeśli doszło do bezpośredniego kontaktu z furanokumaryną, należy miejsca, na których może znajdować się ten związek osłonić przed słońcem. Jeśli jest taka możliwość, trzeba też przemyć skórę wodą z mydłem. W przypadku wystąpienia poparzenia należy skonsultować się lekarzem. Inne doraźne rozwiązania to okład z Altacetu lub Panthenolu. Wykorzystanie środków farmakologicznych pomoże uśmierzyć ból i zredukować uczucie pieczenia. Czytaj również: Sprawa Krzysztofa Olewnika. Sąd nie wie, gdzie jest jeden ze świadków Kto może otrzymać Bezpieczny Kredyt 2 proc. na mieszkanie lub dom? Żółty pył na autach i parapetach. Co to jest? Czy jest groźny? Wyjaśniamy