Kolejna strata Hezbollahu. IDF: Nabil Kaouk wyeliminowany
Siły Zbrojne Izraela poinformowały w niedzielę, że wyeliminowały kolejnego wysoko postawionego członka Hezbollahu. Nabil Kaouk miał zostać zabity podczas sobotniego ostrzału Libanu. Jego rodzima organizacja wciąż nie potwierdziła tych doniesień. Na Bliskim Wschodzie nie ustaje wymiana ognia.
"Wczoraj IDF wyeliminowało Nabila Kaouka, dowódcę Jednostki Bezpieczeństwa Prewencyjnego Hezbollahu i członka Rady Centralnej Hezbollahu" - przekazała we wpisie na portalu X izraelska armia.
Kaouk miał zginąć podczas nalotu izraelskich myśliwców. Do Hezbollahu dołączył w latach 80. XX wieku, często reprezentował organizację w mediach i publicznie wypowiadał się na tematy polityczne, wojskowe, a także strategiczne.
Wojna w Izraelu. IDF: Nabil Kaouk nie żyje
W innym ze wpisów Izraelczycy przypisują Kaoukowi bezpośrednie zaangażowanie w "promowanie spisków terrorystycznych przeciwko Izraelowi i jego obywatelom".
"IDF w dalszym ciągu atakuje i eliminuje dowódców organizacji terrorystycznej Hezbollah oraz podejmuje działania przeciwko każdemu, kto zagraża obywatelom Państwa Izrael" - dodają.
Hezbollah nadal nie potwierdził informacji o śmierci Kaouka.
Wrze na bliskim Wschodzie. Szanse na pokój coraz bardziej nikłe
Libański minister ds. informacji powiedział podczas ostatniego posiedzenia rządu, że wysiłki dyplomatyczne na rzecz zawieszenia broni z Izraelem są nadal "w toku". Wcześniej jednak Izrael zignorował m.in. 21-dniową propozycję przedstawioną przez USA, Wlk. Brytanię i UE.
Premier Libanu Najib Nikati przekazał zaś na niedzielnej konferencji prasowej, że "z zadowoleniem przyjąłby zawieszenie broni", ale jeśli miałoby do niego dojść, musiałoby ono objąć zarówno Liban, jak i Strefę Gazy. I dodał, że nie widzi innej opcji na zakończenie transgranicznego konfliktu niż "opcja dyplomatyczna".
Wymiana ognia trwa. Kolejny niespokojny dzień
Uderzenie w Nabila Kaouka to kolejny już cios zadany w minionych dniach przez Izrael jego jednemu z największych wrogów - Hezbollahowi. Po tym, jak siłom izraelskim udało się zabić ukrywającego się w Bejrucie wieloletniego szefa organizacji Hasana Nasrallaha, to właśnie Kaouk typowany był jako jego potencjalny następca.
W październiku 2020 r. Stany Zjednoczone uznały Kaouka za terrorystę, twierdząc, że reprezentował on Hezbollah podczas wydarzeń upamiętniających zmarłych bojowników Hezbollahu i dowódcę irańskiej Gwardii Rewolucyjnej Qasema Soleimaniego, który zginął w ataku amerykańskiego drona w styczniu 2020 r.
W niedzielę Siły Obronne Izraela podały, że z kierunku Libanu wystrzelono w kierunku ich kraju ok. ośmiu pocisków, które spadły na miasta Tyberiada. W ubiegłym roku to właśnie tam ewakuowano mieszkających wcześniej przy granicy z Libanem izraelskich obywateli.
Źródło: "The Guardian", CNN
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!