Izrael ogłasza sukces. "Nowy przywódca Hezbollahu wyeliminowany"
- Hezbollah jest organizacją bez głowy. Nasrallah został wyeliminowany, jego następca został prawdopodobnie wyeliminowany - ogłosił we wtorek minister obrony Izraela Jo'aw Gallant. Jak twierdzi Reuters, powszechnie oczekiwano, że wyeliminowany Hashem Safieddine, wysoki rangą urzędnik Hezbollahu, zastąpił Nasrallaha.

- Hezbollah to organizacja bez głowy. Nasrallah został wyeliminowany, jego następca prawdopodobnie również został wyeliminowany - ujawnił oficerom w północnym centrum dowodzenia armii minister obrony Izraela. Wypowiedź Gallanta znalazła się w krótkim nagraniu udostępnionym w sieci.
- Nie mają nikogo, kto podejmowałby decyzje - dodał bliski współpracownik Benjamina Netanjahu.
Reuters informuje, że Safieddine kierował Hezbollahem wraz z zastępcą sekretarza generalnego Naimem Qassemem od czasu zabójstwa Nasrallaha. W regionie oczekiwano, że zostanie formalnie wybrany na jego kolejnego sekretarza generalnego, chociaż nie zostało to jeszcze publicznie ogłoszone.
Wojna w Izraelu. Hezbollah sugerował rozejm
Do "wyeliminowania" doszło niedługo po tym, jak w telewizyjnym przemówieniu zastępca lidera Hezbollahu Naim Qassem powiedział, że popiera próby zawarcia rozejmu. Bojownik po raz pierwszy nie wspomniał o zakończeniu wojny w Strefie Gazy jako warunku wstępnego do zakończenia walk na granicy libańsko-izraelskiej.
Qassem powiedział - co cytuje Reuteres - że Hezbollah popiera próby przewodniczącego parlamentu Nabiha Berriego, sojusznika Hezbollahu, mające na celu zakończenie walk, które nasiliły się w ostatnich tygodniach wraz z izraelskimi najazdami lądowymi i zabiciem czołowych przywódców Hezbollahu.
- Popieramy działalność polityczną prowadzoną przez Berriego pod hasłem zawieszenia broni - dodał w blisko półgodzinnym przemówieniu.
Przypomnijmy, że pod koniec września, po jednym z nalotów Izraela na południowe przedmieścia Bejrutu, uważane za bastion Hezbollahu, Izrael ogłosił wyeliminowanie Nasrallaha - mózgu operacji z 7 października. Na przełomie września i października Tel Awiw rozpoczął operację lądową w Libanie.
We wtorek Hezbollah przekazał, że wymusił na wojskach izraelskich wycofanie po tym, jak przekroczyły granicę z Libanem w pobliżu posterunku sił pokojowych ONZ. Bojownicy przekonują, że ostrzelali "izraelskie siły wroga, które przedostały się zza pozycji sił międzynarodowych w Labboune". dodając, że "zmusili infiltrujące siły wroga do wycofania się za pas graniczny".
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!