Izraelski nalot na Bejrut. Armia: Nie żyje główny "logistyk" Hezbollahu
W nalocie na Bejrut zginął szef kwatery logistycznej Hezbollahu, Suhajl Husajn Husajni - przekazały Siły Obronne Izraela. Według izraelskiej armii miał odgrywać kluczową rolę w transferach broni między Iranem a Hezbollahem, a także odpowiadać za jej dystrybucję wewnątrz organizacji.

Izraelska armia poinformowała we wtorek o śmierci Husajniego w nalocie na Bejrut, który miał miejsce dzień wcześniej. Według izraelskich wojskowych kwatera główna - którą dowodził Husajni - zajmuje się nadzorowaniem logistyki libańskiej organizacji terrorystycznej Hezbollah oraz budżetowaniem jej poszczególnych jednostek. Husajni należał również do Rady Dżihadu, czyli najwyższego wojskowego organu tego ugrupowania.
Izrael. Główny "logistyk" Hezbollahu zginął w nalocie na Bejrut
"Husajni odegrał kluczową rolę w transferach broni między Iranem a Hezbollahem i był odpowiedzialny za dystrybucję zaawansowanej broni pomiędzy jednostkami Hezbollahu, nadzorując zarówno jej transport, jak przydział" - wskazała izraelska armia w komunikacie.
Jak podkreślono, Husajni miał być również "odpowiedzialny za budżetowanie i zarządzanie logistyczne najbardziej wrażliwych projektów Hezbollahu, w tym planów wojennych tej organizacji oraz innych operacji specjalnych, takich jak koordynacja ataków terrorystycznych z Libanu i Syrii na państwo Izrael".
Bliski Wschód. Izrael ostrzeliwuje Bejrut. Co z "nowym przywódcą" Hezbollahu?
W miniony piątek izraelskie media również informowały o "ciężkim ostrzale" w Bejrucie, którego celem miał być inny wpływowy członek Hezbollahu - Haszim Safidin. 60-latek dotychczas był postrzegany jako najbardziej prawdopodobny kandydat na następcę zabitego szefa Hezbollahu Hasana Nasrallaha.
Według niektórych doniesień, podczas ostrzału Safidin miał przebywać w podziemnym bunkrze na spotkaniu z innymi liderami ugrupowania. Nie jest jasne, czy doznał obrażeń. Tego samego dnia Siły Obronne Izraela przekazały, że celem nalotu w Bejrucie była kwatera główna wywiadu Hezbollahu. Nie ujawniono jednak, kto w niej przebywał.
Jak donosi Al Jazeera - powołując się na źródło w libańskich siłach bezpieczeństwa - po piątkowym ostrzale południowych przedmieść Bejrutu Hezbollah utracił kontakt z Safidinem. Redakcja podkreśla znaczenie Safidina w szeregach organizacji - jest bowiem szefem rady wykonawczej, która nadzoruje sprawy polityczne Hezbollahu. Zasiada także we wspomnianej Radzie Dżihadu.
Hezbollah utracił kontakt z Safidinem. Terroryści bez przywódcy
"Obecnie, gdy istnieje możliwość, że on (Safidin - red.) również został zamordowany, kwestia sukcesji w organizacji pozostaje pod znakiem zapytania" - oceniła korespondentka Al Jazeery w Bejrucie, Dorsa Dżabari.
W ubiegłym tygodniu Izrael rozpoczął "ograniczoną operację lądową" na przygranicznych terenach Libanu. Działania Tel Awiwu mają być wymierzone w Hezbollah, czyli regionalnego sojusznika Teheranu, który od początku wojny w Strefie Gazy ostrzeliwuje północną część państwa żydowskiego.
Ponadto, według Izraela, organizacja ta planowała atak na północ kraju, który miał przypominać atak Hamasu na południowy Izrael 7 października. Inwazję w Libanie poprzedziła seria bombardowań, w wyniku których życie straciło około tysiąca osób.
Źródła: Times of Israel, IDF, Al Jazeera
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!