Długa rozmowa z premierem Izraela. Joe Biden spodziewa się postępu

Oprac.: Aneta Wasilewska
Joe Biden po rozmowie telefonicznej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu spodziewa się postępu w sprawie zakładników przetrzymywanych przez Hamas. - Trzymajcie się. Powrócicie - zwracał się prezydent USA do zakładników. Tego samego dnia Biały Dom w wydanym oświadczeniu wskazał, że nie popiera atakowania szpitali z powietrza ani wymiany ognia wewnątrz. Wcześniej armia izraelska poinformowała o "operacji" przeciwko Hamasowi w szpitalu Al Szifa w Strefie Gazy.

- Rozmawiam każdego dnia z osobami zainteresowanymi. Spodziewam się, że porozumienie zostanie zawarte, ale nie chcę wchodzić w szczegóły - powiedział Joe Biden dziennikarzom w Białym Domu. - Trzymajcie się. Powrócicie - dodał prezydent kierując te słowa do zakładników.
Izrael. Biden i Netanjahu rozmawiali o zakładnikach
Biały Dom w opublikowanym komunikacie poinformował, że Biden i Netanjahu "przeprowadzili długą rozmowę na temat podejmowanych starań zmierzających do uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas".
Jak dodano wśród zakładników jest dziewięciu obywateli USA i jeden posiadacz tzw. zielonej karty, czyli prawa do stałego pobytu w USA. Według armii izraelskiej Hamas w rezultacie ataku z 7 października na Izrael wziął ok. 240 zakładników.
Izrael prowadzi "operację" w szpitalu. Biały Dom reaguje
Po informacji izraelskiej armii o "operacji" przeciwko Hamasowi w szpitalu Al Szifa w Strefie Gazy Biały Dom wydał oświadczenie.
- Nie popieramy atakowania szpitala z powietrza ani wymiany ognia wewnątrz szpitala, w którym niewinni, bezradni, chorzy ludzie, którzy znaleźli się w ogniu walk, usiłują uzyskać opiekę medyczna na jaką zasługują - oświadczył cytowany przez Reutera przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy Białym Domu, który zastrzegł sobie anonimowość.
- Szpitale i i pacjenci muszą być chronieni - dodał.
Tymczasem, jak informuje Reuters, powołując się na rzecznika ministerstwa zdrowia Gazy, żołnierze izraelscy przeszukują piwnice szpitala Al Szifa. W szpitalu, poza chorymi i personelem placówki, znajdują się tysiące osób, które zostały zmuszone przez walki do opuszczenia swoich domów.
Zdaniem Izraela Hamas ma pod szpitalem Al Szifa centrum dowodzenia i wykorzystuje jego budynek i biegnące pod nim tunele do prowadzenia walk a także do przetrzymywania zakładników. Znajdujące się tam osoby ma traktować jak "żywe tarcze".
Więcej informacji na temat wydarzeń na Bliskim Wschodzie w specjalnym raporcie - Wojna w Izraelu
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!