Zmiany w Wielkiej Brytanii. Partia Konserwatywna z nową liderką
Była minister biznesu i handlu Kemi Badenoch wygrała wyścig o stanowisko nowego lidera brytyjskiej Partii Konserwatywnej, pokonując byłego wiceministra ds. imigracji Roberta Jenricka. Badenoch zdobyła 57 proc. ważnych głosów. Nowej szefowej torysów pogratulował premier Keir Starmer, wskazując, że to "dumny moment dla kraju". Szkocka Partia Narodowa oceniła z kolei, że wybór Badenoch "przypieczętował zwrot konserwatystów w stronę skrajnej prawicy".
Kemi Badenoch otrzymała od członków Partii Konserwatywnej 53 806 głosów, a jej kontrkandydat Robert Jenrick - 41 388. Uprawnionych do głosowania było 131 680 osób, 655 głosów uznano za nieważne. Frekwencja wyniosła 72,8 proc.
Wielka Brytania: Kemi Badenoch nową liderką Partii Konserwatywnej
Badenoch zastąpi byłego premiera Rishiego Sunaka, który w lipcu 2024 r. doprowadził torysów do najgorszego wyniku w wyborach parlamentarnych od 1832 r. Partia straciła ponad 200 mandatów w Izbie Gmin, a liczba jej deputowanych spadła do 121. Ugrupowanie znalazło się w opozycji po raz pierwszy od 14 lat.
- Nasza partia jest kluczowa dla sukcesu kraju. Ale żeby nas usłyszano, musimy być szczerzy, uczciwi wobec faktu, że popełniliśmy błędy. Uczciwi wobec faktu, że pozwoliliśmy, aby standardy się załamały. Nadszedł czas, aby powiedzieć prawdę, stanąć w obronie naszych zasad, zaplanować naszą przyszłość, zresetować naszą politykę i nasze myślenie oraz dać naszej partii i naszemu krajowi nowy początek, na jaki zasługują. Czas zabrać się do pracy - mówiła po ogłoszeniu wyników nowa liderka konserwatystów.
Badenoch stwierdziła, że przed jej partią stoją dwa zadania. - Naszą pierwszą odpowiedzialnością, jest pociągnięcie rządu Partii Pracy do odpowiedzialności. Drugie nasze zadanie nie jest mniej ważne. Chodzi o przygotowanie się w ciągu najbliższych kilku lat do rządzenia, aby do czasu następnych wyborów mieć nie tylko jasny zestaw obietnic, które spodobają się Brytyjczykom, ale także jasny plan ich wdrożenia - mówiła.
"Guardian" informuje, że Badenoch chce, by jej nowy gabinet cieni był gotowy przed wtorkiem, kiedy to ma się odbyć pierwsze jego spotkanie pod nowym kierownictwem. Szefowa partii nie zamierza w sobotę ogłaszać żadnych nominacji.
Premier Keir Stramer gratuluje Badenoch. Pojawiają się jednak krytyczne głosy
Badenoch pogratulował w mediach społecznościowych premier Keir Starmer. "Pierwsza czarnoskóra liderka partii to dumny moment dla naszego kraju. Nie mogę się doczekać współpracy z tobą i twoją partią w interesie narodu brytyjskiego" - napisał szef brytyjskiego rządu.
Nowa liderka Partii Konserwatywnej ma 44 lata i jest byłą programistką. Urodzona w Londynie w rodzinie pochodzącej z Nigerii, była pierwszą w historii czarnoskórą kobietą kierującą dużą partią polityczną w Wielkiej Brytanii. Opowiada się za niskimi podatkami, wolnym rynkiem i krytykuje multikulturalizm.
W Wielkiej Brytanii pojawiają się głosy, że wybór Badenoch "przypieczętował zwrot konserwatystów w stronę skrajnej prawicy". "Partia Konserwatywna tańczy teraz zdecydowanie w rytm niebezpiecznej melodii Nigela Farage'a (jednego z głównych zwolenników brexitu - red.)" - oceniła Szkocka Partia Narodowa (SNP), niegdyś trzecia siła polityczna w kraju, która po w wyborach w 2024 roku straciła 38 mandatów i spadła na piąte miejsce.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
