Rząd Włoch wprowadził stan kryzysowy w regionach Emilia-Romania i Marche, gdzie doszło do ogromnych powodzi. Na sobotnim posiedzeniu gabinet Giorgii Meloni przeznaczył 20 milionów euro na pierwsze pilne działania. Powódź we Włoszech. Stan kryzysowy w dwóch regionach Stan kryzysowy potrwa 12 miesięcy. W Emilii-Romanii został wprowadzony w prowincjach: Reggio Emilia, Modena, Bolonia, Ferrara, Rawenna, Forli-Cesena i Rimini. Powódź nawiedziła tam te same rejony, które zostały zniszczone przez wielką wodę w maju zeszłego roku. Najtrudniejsza sytuacja panuje w rejonie Rawenny i Bolonii. Zalane zostały między innymi okolice miejscowości Faenza, Lugo, Bagnacavallo. Trwa usuwanie szkód, szacowanych na miliony euro. Powódź we Włoszech. Setki interwencji strażaków Włoska straż pożarna przekazała, że obecnie działania w regionie Emilia-Romania prowadzi 300 mundurowych. Od początku powodzi interweniowali tam 1200 razy. Z najnowszych informacji podanych przez strażaków wynika, że sytuacja poprawia się w Bolonii, Rimini i Forli Casena. Krytyczne punkty to okolice Rawenny - Lugo oraz Bagnocavallo. Z kolei w Marche działa obecnie 127 strażaków. Od 18 września przeprowadzili w tym regionie ponad 900 interwencji. Według porannego meldunku strażaków sytuacja poprawia się w okolicach Pesaro Urbino, Ancona, Macerata. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!