Instruktor tańca, Souleymane Sana, który obecnie mieszka w Karolinie Północnej, pochodzi z Mali w Afryce Zachodniej. 39-latek wygraną zdrapkę kupił na stacji benzynowej w Kinston. Zapłacił za nią 30 dolarów. Mężczyzna zdradził, że jeszcze przed zdobyciem pieniędzy założył organizację non-profit, by pomagać mieszkańcom Mali. Jednak to dodatkowe pieniądze sprawą, że będzie mógł zrobić dla dzieci jeszcze więcej. Zrealizuje swoje marzenie i pomoże dzieciom w Afryce Jak podał portal Insider, Sana zamierza przeznaczyć pieniądze na zrealizowanie swojego marzenia - zbudowania większej liczby szkół w swoim kraju. - Zamierzam wciąż robić wszystko, co tylko mogę, by przyczynić się do wybudowania większej ilości klas szkolnych w Mali. To sprawia mi wielką radość. To było moje marzenie - powiedział. Kupił zdrapkę, by pomagać innym Souleymane Sana przyznał, że głównym powodem, dla którego zdecydował się na kupowanie zdrapek była chęć pomocy innym. - Uwielbiam tańczyć i chcę nauczyć dzieci w Mali tej miłości - zaznaczył. ZOBACZ: Pozwał organizatorów loterii. Twierdzi, że wygrał dwa miliardy dolarów Jak powiadomił, część pieniędzy z wygranej zostanie przeznaczona na rozpoczęcie budowy szkoły tańca w Mali. - Moje marzenie spełnia się małymi krokami, mam nadzieję, że będzie tak dalej - powiedział. Po odjęciu podatku Souleymane Sana na budowę szkoły tańca będzie mógł przeinaczyć ponad 71 tys. dolarów.