USA o Ukrainie w NATO: To wspólna decyzja całego Sojuszu

Oprac.: Aleksandra Wieczorek

Vedant Patel, zastępca rzecznika Departamentu Stanu, wypowiedział się w poniedziałek na temat akcesji Ukrainy do NATO. Dzień wcześniej dziennik "Le Monde" podał, że USA są jej najbardziej przeciwne. - Nadal popieramy politykę otwartych drzwi NATO, ale kwestia członkostwa Ukrainy leży w gestii całego Sojuszu - stwierdził Patel.

Na zdj. ćwiczenia ochrony infrastruktury krytycznej na wschodniej flance NATO w Estonii
Na zdj. ćwiczenia ochrony infrastruktury krytycznej na wschodniej flance NATO w EstoniiAFP/Christophe Gateau/dpaAFP

- Trwamy przy polityce otwartych drzwi NATO, ale oczywiście to będzie wymagać kolektywnej decyzji całego Sojuszu - powiedział Patel podczas poniedziałkowego briefingu prasowego.

- To, na czym się skupiamy teraz, to zapewnienie, że możemy wspierać naszych ukraińskich partnerów, by mogli sprostać wyzwaniom, które teraz przed nimi stoją, to jest rosyjska agresja, rosyjskie bombardowanie infrastruktury cywilnej i to, że Rosja gardzi podstawowymi zasadami Karty Narodów Zjednoczonych, jeśli chodzi o suwerenność i integralność terytorialną - dodał.

"Le Monde" o akcesji Ukrainy: Zachodni sojusznicy podzieleni

W niedzielę francuski "Le Monde" napisał, że przed lipcowym szczytem NATO w Wilnie zachodni sojusznicy są podzieleni na temat przyszłej akcesji Ukrainy. W sprawie przyjęcia Kijowa lobbują Polska i kraje bałtyckie (w tym m.in. podczas niedawnej wizyty w Waszyngtonie premier Mateusz Morawiecki), zaś - według gazety - najbardziej "wrodzy" członkostwu Ukrainy w Sojuszu są USA i Niemcy.

W kwietniowej rozmowie z PAP były ambasador USA w Warszawie Daniel Fried - który jest zwolennikiem akcesji Ukrainy - przyznał, że prezydent Joe Biden i jego administracja są w chwili obecnej przeciwko. Fried ocenił jednak, że stanowisko Waszyngtonu może się zmienić. Przypomniał też, że już podczas szczytu w Bukareszcie w 2008 r. państwa NATO zgodziły się, że Ukraina i Gruzja zostaną w przyszłości członkami Sojuszu. Były ambasador wyznał, że liczy na to, że w Wilnie znajdzie się odniesienie do tego dokumentu.

Biedroń w "Gościu Wydarzeń": Mamy najniższe pensje, a pracujemy najwięcej w EuropiePolsat NewsPolsat News