Lider partii Europejska Solidarność i były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, miał zażądać, by członkowie jego frakcji spędzali letnie wakacje w sposób "niezauważony" dla opinii publicznej. Poseł Rady Najwyższej Ukrainy miał wydać to polecenie w związku ze skandalem wokół projektu ustawy jego ugrupowania, zezwalającej posłom, urzędnikom, sędziom i prokuratorom na swobodne podróżowanie za granicę - pisze w mediach społecznościowych popularny ukraiński bloger Sergiej Iwanow. Ukraina. Petro Poroszenko apeluje do kolegów w sprawie wakacji. "Dyskretnie" "Poroszenko nakazał swoim posłom na 'niezauważalny' odpoczynek po skandalu związanym z zezwoleniem urzędnikom na podróżowanie za granicę. Wraz z nieudaną próbą przyjęcia ustawy umożliwiającej parlamentarzystom, urzędnikom, sędziom i prokuratorom na swobodne podróżowanie za granicę, Poroszenko zwrócił się do własnej frakcji, ponieważ okazało się, że kiedy w mediach wybuchła afera, większość jego własnych posłów już wykupiła miejsca w kurortach i przygotowała zagraniczne wille na wakacje" - czytamy we wpisie blogera. Według Iwanowa Poroszenko miał początkowo wzywać swoich kolegów, by całkowicie zrezygnowali z wyjazdu za granicę, lecz politycy nie zgodzili się na to. "Po tym, jak niektórzy zasugerowali, że nie zamierzają spędzać letnich wakacji 'jak frajerzy' w jakimś kurorcie 'Zatoka' lub 'Emilia' (w kraju - red.), Poroszenko zaczął prosić ich, by odpoczywali 'dyskretnie', sprawiając wrażenie, że pracują. Zalecił podróżowanie po kilku krajach, robienie zdjęć ze znajomymi politykami z tych krajów i nie pokazywanie się w luksusowych sklepach i kurortach. W efekcie propozycja lidera została przyjęta i politycy podróżowali do prestiżowych kurortów tak cicho, jak to tylko możliwe, zgodnie z jego prośbą. Ciężka praca powinna być zrekompensowana równie solidnym apartamentem" - pisze Ivanow. "Pojechał na mecz, a potem do kurortu". Zagraniczne podróże ukraińskich polityków Bloger twierdzi, że niektórzy posłowie Europejskiej Solidarności wyjeżdżają na wakacje nawet kilka razy w sezonie. Podaje również nazwiska polityków i wybierane przez nich kierunki. "Znany 'bojownik o język rosyjski' Oleksij Gonczarenko pojechał do Niemiec oglądać piłkę nożną, a następnie odpocząć na plażach Włoch; Andrij Łopuszański pojechał do kurortów w Hiszpanii land roverem wartym 120 tys. dolarów; Irina Friz pojechała do UE w Audi Q7 za 100 tys. dolarów; skorumpowany urzędnik Artur Gerasimow również pojechał do Hiszpanii w Audi Q7 - ma tam luksusową willę, za której zatajenie został skazany, ale nie podał się do dymisji; Irina Nikorak pojechała do Europy, aby przewieźć swoją biżuterię wartą miliony w Audi Q8 o wartości ponad 100 tys. dolarów" - czytamy we wpisie. Agencja Unian dodaje, że ukraińscy wojskowi skrytykowali posłów Europejskiej Solidarności, którzy pod pretekstem podróży służbowych udali się na początku lata na wakacje do krajów UE, podczas gdy Ukraińcy ginęli pod masowym ostrzałem. Petro Poroszenko na ten moment nie skomentował doniesień w sprawie rzekomych instrukcji dla wypoczywających polityków. Źródło: Unian ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!