Tragedia w popularnym kurorcie. Na miejscu panuje chaos

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Co najmniej cztery osoby nie żyją po zawaleniu się budynku na hiszpańskiej Majorce. Do wypadku mogło dojść z powodu przeciążenia tarasu - podają lokalne władze. Na miejscu panuje chaos, a w okolicy pojawił się tłum gapiów.

Do katastrofy doszło w czwartek wieczorem w budynku restauracji Medusa Beach Club, usytuowanej w pobliżu popularnego miejsca plażowiczów Playa de Palma.
Jak podały lokalne władze, w wypadku odniosło obrażenia 16 osób, które znajdowały się wewnątrz budynku. Co najmniej cztery osoby nie żyją.
Koordynatorzy akcji ratunkowej twierdzą, że liczba poszkodowanych w tragicznym zdarzeniu może jeszcze wzrosnąć.
Majorka. Na miejscu panuje chaos
Według ekip ratunkowych i lokalnych władz prawdopodobną przyczyną tragedii było przeciążenie tarasu na pierwszym piętrze budynku.
Świadkowie twierdzą, że w chwili tragicznego zdarzenia na tarasie budynku znajdowało się duże grono klientów, w tym zagranicznych wczasowiczów, a także liczni pracownicy restauracji.
Dookoła budynku panuje chaos spowodowany dużą liczbą ekip ratunkowych, a także licznie przybyłych gapiów. W dalszym ciągu trwa przeszukiwanie pomieszczeń piwnicy restauracyjnej, która również uległa zawaleniu.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!