Stoltenberg: Zniszczenie tamy naraża tysiące cywilów. To oburzające
"Zniszczenie zapory w Nowej Kachowce ponownie pokazuje brutalność rosyjskiej wojny w Ukrainie" - napisał sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na Twitterze. Tama na Dnieprze znajduje się w okupowanej części obwodu chersońskiego, na południu Ukrainy. Zalanych może zostać co najmniej 80 miejscowości. W okolicy znajduje się również elektrownia atomowa.

"Dzisiejsze zniszczenie tamy naraża tysiące cywilów na niebezpieczeństwo i powoduje poważne szkody w środowisku. To oburzający akt, który po raz kolejny pokazuje brutalność rosyjskiej wojny w Ukrainie" - przekazał szef NATO.
Wysadzona tama w Nowej Kachowce. "Obszary powodzi są ustalane"
Sytuację monitoruje Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA), która poinformowała, że "brak jest bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa elektrowni jądrowej w Zaporożu". Okupacyjne władze ostrzegają, że zniszczenie zapory może doprowadzić do problemów z dostawą wody na zaanektowany Krym.
"Skala zniszczeń, prędkość i ilość wody oraz prawdopodobne obszary powodzi są ustalane" - poinformowała ukraińska armia na Facebooku.
Informację o sytuacji na Dnieprze potwierdził premier Ukrainy Denys Szmyhal. "Wojska rosyjskie wysadziły tamę (...). 80 miejscowości jest zagrożonych powodzią" - napisał na Telegramie.
"Zniszczenie zapory jest aktem terrorystycznym Rosji i grozi katastrofą ekologiczną. (...) Świat musi zareagować. Natychmiast. Nie tylko słowami, ale również czynami. Rosja musi natychmiast wycofać się z Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, aby uniknąć dalszej katastrofy" - przekazał.