Budapeszt uważa, że ustawa oświatowa wprowadzona w 2017 przez rząd ukraiński uderza w prawa mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu. Reforma edukacyjna uniemożliwia im naukę w języku ojczystym. - Dopóki jest ta ustawa, nie będzie żadnych dyskusji z Ukraińcami na temat ich integracji z Unią Europejską - stwierdził Balazs Orban, szef gabinetu politycznego premiera Węgier Viktora Orbana. Szef gabinetu Viktora Orbana podkreślił również, że zmiany w przepisach "uczyniły życie Węgrów w Ukrainie nie do zniesienia". Węgry próbują tym samym dać opór negocjacjom akcesyjnym, które mogłyby ewentualnie rozpocząć się w grudniu tego roku. Blokada w Unii Europejskiej ze strony środowiska politycznego premiera Węgier ma obowiązywać do czasu zmiany przepisów regulujących oświatę. Weto Węgier? Ukraińskie MSZ: to nic nie zmienia Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba w odpowiedzi na groźbę weto stwierdził, że nie ma ono wpływu na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych. Powiedział również, że sprawa mniejszości narodowych w Ukrainie podnoszona jest według "węgierskiej wizji". - Każde państwo członkowskie Unii Europejskiej będzie próbowało w taki czy inny sposób wykorzystać sytuację związaną z dalszym rozszerzeniem UE dla własnych korzyści - dodał Kułeba. Ukraina jedną nogą w Unii Europejskiej Ursula von der Leyen przyjechała w sobotę do Kijowa. Celem wizyty były rozmowy z władzami Ukrainy o rozszerzeniu granic Unii Europejskiej oraz wsparciu finansowym na odbudowę terenów cierpiących przez wojnę. O przybyciu do stolicy Ukrainy poinformowała przez media społecznościowe. Bruksela ma 8 listopada przedstawić raport o stanie postępów Ukrainy i wypowiedzieć się w kwestii otwarcia z nią negocjacji akcesyjnych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!