Śmiertelny cios kung-fu. 30-letni Polak poszukiwany

Oprac.: Artur Pokorski
Kopnięcie w stylu kung-fu w twarz miało spowodować poważne obrażenia, które doprowadziły do śmierci 57-letniego mężczyzny pobitego w Monachium. Według doniesień "Bilda" śmiertelny cios został zadany przez 30-letniego Rafała Artura Pawlaka. Niemiecka policja poszukuje podejrzanego, który mógł uciec do Polski.

57-latek został dotkliwie pobity w monachijskim Starym Ogrodzie Botanicznymi w Niemczech.
Po przewiezieniu do szpitala jego obrażenia okazały się na tyle poważne, że lekarze nie byli w stanie go uratować.
Niemcy. Policja szuka 30-latka z Polski
"Bild" opublikował nowe ustalenia w sprawie zabójstwa. Dziennik miał dotrzeć do nagrań z monitoringu, na których widać, jak ofiara otrzymuje cios w twarz od podejrzanego, oraz zostaje kopnięta w plecy przez innego mężczyznę.
Kiedy 57-latek podniósł się, został kopnięty w twarz w stylu kung-fu. Po tym ciosie poszkodowany już się nie podniósł.
Według "Bilda" sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Niemcy. Rafał Artur Pawlak poszukiwany
Monachijscy policjanci z wydziału zabójstw zidentyfikowali mężczyznę jako 30-letniego Rafała Artura Pawlaka z Polski. Dziennik podał, że mężczyzna ma być znany śledczym z dokonywania "brutalnych przestępstw".
"W nocy ze środy na czwartek śledczy przeszukali trzy mieszkania w dzielnicach Milbertshofen, Schwabing i Thalkirchen" - podano. W jednym z nich miało zostać zabezpieczone ubranie podejrzanego. Pawlaka jednak nie zastano. Policja nie wyklucza, że mógł wrócić do Polski.
W sprawie zatrzymanych zostało dwóch innych mężczyzn. Jednym z nich jest ten, który miał kopnąć ofiarę w plecy. Drugi zaś występuje w roli świadka.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!