Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 10:00 w Sarstedt w Dolnej Saksonii. Akcja służb rozgrywa się w pobliżu dworca kolejowego, gdzie 61-letni mężczyzna został śmiertelnie raniony nożem. Ranny zmarł na miejscu. Sprawca ataku zdążył uciec. "Wstępne śledztwo szybko wskazało potencjalnego podejrzanego, którego obecnie poszukuje się pod dużą presją i przy użyciu wszelkich dostępnych środków" - informują niemieckie media. Dolna Saksonia. Policja prowadzi obławę Jak podał rzecznik miejscowej policji, późnym popołudniem napastnik nadal był na wolności. Do poszukiwań zaangażowano specjalny pluton i helikopter. Śledztwo przejął wydział zabójstw. Na tym etapie motyw nożownika i dokładna sekwencja zdarzeń nie są jeszcze znane. Brakuje też informacji na temat ewentualnych powiązań między sprawcą a ofiarą. Według policji na razie "nie ma dowodów na motywy terrorystyczne". Niemcy. Tragiczna seria. Kolejne ataki z użyciem noża Po tragedii w Solingen, gdzie podczas letniego festiwalu 26-letni Syryjczyk ranił śmiertelnie trzy osoby, w Niemczech dochodzi do kolejnych ataków z wykorzystaniem noża. Tylko w ostatnim tygodniu sierpnia w Berlinie doszło do tragicznych w skutkach ataków: w środę 33-letnia kobieta zginęła z rąk byłego męża, który zaatakował ją nożem. Raptem dwa dni później inna kobieta została zaatakowana nożem w korytarzu wieżowca. Mimo szybkiej reakcji, ranna zmarła w szpitalu w wyniku poniesionych obrażeń. Służby zatrzymały sprawcę dopiero kolejnego dnia. Niemcy. Pokłosie ataku nożownika. Ruszyły deportacje Odpowiedzialność za atak w Solingen wzięło Państwo Islamskie. W związku z tym Niemcy wznowiły deportacje osób zagrażających bezpieczeństwu kraju do Afganistanu. O pierwszym locie poinformowała niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, która przekazała, że deportowano 28 przestępców. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!