Wybory parlamentarne w Finlandii z wynikiem 20,8 proc. wygrała Koalicja Narodowa (KOK), Petteriego Orpo. Drugie miejsce zajęło kolejne prawicowe ugrupowanie, "Finowie" (20,1 proc.), zaś socjaliści Sanny Marin uplasowali się na trzecim miejscu z poparciem równym 19,9 proc. Sanna Marin zapowiedziała w środę, że w czwartek poda formalnie swój gabinet do dymisji, ale będzie pełnić funkcję premiera do czasu powołania nowego gabinetu. Premier podkreśliła, że nie będzie pełniła funkcji ministra w przyszłym rządzie. Uznała za "mało prawdopodobne", aby jej partia znalazła się w rządzącej Finlandią koalicji. Sanna Marin ogłosiła również, że nie zamierza być kandydatem socjaldemokratów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Rezygnuje też z kierowania partią. Wybory nowych władz SDP są zaplanowane na jesień, jednak Marin - jak argumentowała - informuje o tym wcześniej, aby inni politycy mieli czas na przygotowanie się do wyborów. Sanna Marin w UE lub NATO? Premier dementuje - To był ciężki rok (...) Chcę zamknąć pewne drzwi, aby otworzyć nowe - przyznała 37-letnia Marin, która obejmując pod koniec 2019 r. funkcję szefa rządu, stała się wówczas najmłodszym politykiem na takim stanowisku na świecie. Powiedziała również, że nie otrzymała żadnej oferty pracy w strukturach międzynarodowych. W najbliższym czasie zamierza wypełniać obowiązki posła. W ostatnich wyborach Marin indywidualnie zebrała ponad 35,5 tys. głosów. Był to drugi wynik w skali całego kraju.