Rzym ograniczy możliwość korzystania z hulajnóg elektrycznych
Rzym zmienia podejście do hulajnóg elektrycznych. W stolicy Włoch będzie znacznie mniej tego typu pojazdów i więcej reguł - ogłosił burmistrz miasta Roberto Gualtieri. Jak wyjaśnił, władze Wiecznego Miasta wybrały inną drogę niż w Paryżu, gdzie w niedzielę mieszkańcy zdecydowali w referendum, że nie chcą wynajmu tych pojazdów.

O hulajnogach elektrycznych dyskutuje się dużo w wielkich włoskich miastach ze względu na wypadki, do jakich dochodzi z ich udziałem.
"Drastyczne ograniczenie liczby hulajnóg"
Burmistrz włoskiej stolicy zapytany przez dziennikarzy o to, czy tak, jak w Paryżu, odbędzie się referendum w sprawie hulajnóg odparł: "My wybraliśmy inną linię postępowania, czyli drastyczne ograniczenie ich liczby".
Gualtieri wyjaśnił, że ilość hulajnóg spadnie z 14,5 tys. do 9 tys. - Ale w centrum Rzymu, gdzie obecnie są skoncentrowane, będzie mogło ich jeździć tylko 3 tysiące - zastrzegł.
- A zatem będzie ich mniej i będą rozdysponowane na obszarze miasta, które jest znacznie większe niż Paryż i musi zintegrować różne formy mobilności, zwłaszcza na ostatnim odcinku, dokąd nie dojeżdża metro - oświadczył burmistrz Rzymu.
Paryż zakazuje hulajnóg elektrycznych
W weekend mieszkańcy Paryża zdecydowali w referendum, że od 1 września w mieście będzie obowiązywał zakaz wynajmowania hulajnóg elektrycznych.
W zorganizowanym w niedziele referendum 90 proc. głosujących we francuskiej stolicy opowiedziało się za zakazem wypożyczania hulajnóg elektrycznych za pomocą aplikacji. W głosowaniu brało udział jednak zaledwie 8 proc. uprawnionych, lecz mimo to ratusz uznał wynik referendum.
"Dziękuję ponad stu tysiącom paryżan, którzy przemówili. To wielkie zwycięstwo lokalnej demokracji. Po raz kolejny Paryż jest w stanie wprowadzać innowacje" - napisała na Twitterze mer miasta Anne Hidalgo.
"Paryżanie w zdecydowanej większości opowiedzieli się przeciwko samoobsługowym hulajnogom, położymy temu kres do 1 września" - podkreśliła.