Ruszyły deportacje z USA. MSZ Polski potwierdza

Oprac.: Agata Sucharska
Rzecznik polskiego MSZ Paweł Wroński poinformował w środę, że dwóch polskich obywateli ma zostać deportowanych ze Stanów Zjednoczonych. Potwierdził tym samym wcześniejsze doniesienia medialne. Jednocześnie podkreślił, że w ciągu poprzedniego roku USA musiało opuścić 67 Polaków. Według ustaleń Interii "na czarnej liście" może znajdować się obecnie ponad dwa tysiące naszych rodaków.

Rzecznik MSZ Paweł Wroński był pytany w środę o to, czy potwierdza informację Gazety.pl o zatrzymaniu dwóch polskich obywateli, którzy mają zostać deportowani.
- Mieliśmy taką informację, tak - powiedział Wroński. Nie podał szczegółów sprawy i powodów podjęcia decyzji o deportacji.
Polacy deportowani z USA. Rzecznik MSZ o szczegółach
Wroński - odnosząc się do doniesień medialnych - podkreślił, że nie wiadomo, czy decyzja o deportacji dwóch Polaków wynika z dotychczasowych, "normalnych procedur" amerykańskich czy też z "przyśpieszonej" procedury zapowiedzianej przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
- Cały czas monitorujemy sprawę, to nie jest jakaś nowość, ponieważ chciałem zwrócić uwagę, że do 24 stycznia br., w ciągu poprzedniego roku, było 67 deportacji (Polaków przebywających w Stanach Zjednoczonych - red.) - zaznaczył Paweł Wroński.
Rzecznik prasowy MSZ dodał, że ma też informacje o innych osobach, które nie zostały wpuszczone do Stanów Zjednoczonych.
- Nieustannie zachęcamy polskich obywateli do kontaktowania się z konsulatami. Jeśli konieczne jest wyrobienie paszportu, a to często pomaga, to też nasz konsul może pomóc (...). Zachęcamy do posiadania polskiego paszportu - dodał rzecznik MSZ.
Masowe deportacje z USA. Ponad dwa tysiące Polaków "na czarnej liście"
Pod koniec stycznia br. wiceminister spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys była pytana w radiu TOK FM, ilu Polaków może dotyczyć ew. deportacja z USA.
- Próbujemy dokonać możliwie precyzyjnego szacunku, zakładamy, że to jest maksymalnie kilkadziesiąt tysięcy osób. Polscy konsulowie szacują, że takich osób może być do 30 tys. na terenie całych Stanów Zjednoczonych - podkreśliła wiceminister.
Własnymi statystykami posługuje się amerykański Urząd Celno-Imigracyjny (ICE), który odpowiada za realizację programu masowych deportacji. Na ich "czarnej liście" osób przebywających w Stanach Zjednoczonych nielegalnie i mających już wydany przez sędziego imigracyjnego "ostateczny nakaz deportacji" znajduje się dokładnie 2303 Polaków.
O znaczącej rozbieżności między szacunkami polskich służb konsularnych a zatwierdzonymi statystykami amerykańskiej agencji Interia rozmawiała wcześniej z Pawłem Wrońskim. - Nie potwierdzamy listy amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, nie potwierdzamy tego dokumentu - przekazał nam rzecznik polskiego MSZ.
Deportacje Polaków z USA. Ustalenia Interii
Rzecznik prasowy resortu przyznał też, że podane przez minister Mościcką-Dendys liczby "to są szacunki naszych konsulów i to są szacunki maksymalne oparte o dotychczasowe doświadczenia". - Sama pani minister mówiła, że one są bardzo wątpliwe. Tak naprawdę nikt tego nie wie, ilu maksymalnie osób mógłby ten problem dotyczyć - dodaje Wroński.
Zwłaszcza - jak przywołuje - mając w pamięci słowa rzeczniczki Białego Domu Karoline Leavitt, która dopiero co stwierdziła, że każdy, kto nielegalnie przekracza amerykańską granicę, z automatu staję się kryminalistą w rozumieniu obecnej administracji.
Jak dowiaduje się Interia, w MSZ do nadzorowania kwestii deportacji Polaków ze Stanów Zjednoczonych nie przydzielono żadnego wiceministra ani dyrektora departamentu. Wszystko odbywa się wedle już istniejących procedur.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!