Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Padło pytanie o deportacje i los Polaków. Jasny przekaz administracji Trumpa
- Prawo obowiązuje wszystkich - stwierdziła sekretarz bezpieczeństwa krajowego USA Kristi Noem, odpowiadając na pytanie polskiego korespondenta w Białym Domu. Ten zapytał o podejście amerykańskich władz do Polaków, którzy mogą przebywać w kraju nielegalnie. Jak dodała, osoby łamiące prawo USA "zostaną pociągnięte do odpowiedzialności".

Jednym z pierwszych rozporządzeń Donalda Trumpa po tym, jak 20 stycznia został zaprzysiężony na urząd 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych, było uporanie się z nielegalną migracją.
Republikanin niemal natychmiast wprowadził stan nadzwyczajny na granicy z Meksykiem, a kilka dni później wydał rozkaz wysłania 1,5 tys. żołnierzy w tamten rejon. W USA już rozpoczęły się pierwsze deportacje obcokrajowców. Ruch Trumpa ma objąć również osoby, które nie posiadają zezwolenia na stały pobyt.
USA. Co z deportacją Polaków? "Prawo obowiązuje wszystkich"
Zdecydowane działania Trumpa zaniepokoiły m.in. amerykańską Polonię, która obawia się, że może znaleźć się w gronie osób zmuszonych do opuszczenia Stanów Zjednoczonych.
O kwestię deportacji mieszkających za granicą obywateli naszego kraju zapytał korespondent Polskiego Radia w Białym Domu Marek Wałkuski. - Jakie jest pani przesłanie do Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy głosowali na prezydenta Trumpa, ale mogą mieć sąsiadów lub członków rodziny, którzy są tu nielegalnie? - zwrócił się dziennikarz do sekretarz bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem.
- Prawo obowiązuje wszystkich. Obowiązuje obywateli amerykańskich i dotyczy osób, które przybyły do tego kraju nielegalnie - odparła Noem. Dodała również, że osoby, które złamały prawo obowiązujące w Stanach Zjednoczonych, "zostaną pociągnięte do odpowiedzialności".
USA. Trump walczy z nielegalną migracją. Polonia ma obawy
Daniel Bociąga, korespondent polskich mediów w USA, mówił w ubiegłym tygodniu na antenie Polsat News, że miastem, od którego wszystko się rozpocznie, ma być Chicago. To właśnie tam mieszka najwięcej amerykańskiej Polonii.
- Niepokój wywołuje to, że do końca nie wiadomo, jak to wszystko będzie wyglądać (...). Władze miejskie Chicago oferują pomoc prawną nieudokumentowanym migrantom - mówił Bociąga. Dodał przy tym, że realizacja planu Donalda Trumpa wymaga czasu, ponieważ miliony osób w Stanach Zjednoczonych mogą przebywać na ich terytorium nielegalnie.
Z kolei premier Donald Tusk, reagując na zapowiedzi oraz działania republikanina, poinformował, że zwrócił się do ministra spraw zagranicznych, by przygotować polskie placówki dyplomatyczne, konsulaty w USA, żeby były gotowe na "podjęcie działań w sprawie Polaków, którzy przebywają na tym terenie z różnym statusem".
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!