Rośnie napięcie wokół Tajwanu. "WSJ": Marines przygotowują się do obrony
Amerykańcy żołnierze piechoty morskiej przebywają na filipińskich wyspach sąsiadujących z Tajwanem, gdzie ćwiczą odparcie ataku ze strony Chin. Według "The Wall Street Journal" głównym celem manewrów jest przygotowanie do zadań, które będą miały kluczowe znaczenie w pierwszych tygodniach starcia militarnego.

Jak podkreślają eksperci analizujący różne scenariusze konfliktu o Tajwan, najważniejszym zadaniem amerykańskiej piechoty morskiej będzie spowolnienie działań chińskiej armii na wczesnym etapie starcia. Ma to dać czas innym siłom US Army na przygotowanie logistyki i transport sprzętu oraz ludzi w region konfliktu.
W pierwszych godzinach ważne będzie uzyskanie pełnego obrazu pola bitwy za pomocą czujników i dronów. Dodatkowo zaplanowane jest uderzenie rakietowe, którego celem będą chińskie statki znajdujące się w pobliżu wyspy.
Zdaniem ekspertów amerykańscy żołnierze piechoty morskiej to jednostki "małe i zwinne", co oznacza, że będą poważnym obciążeniem dla chińskiej sieci wywiadowczej.
Jednocześnie zwrócono uwagę na potrzebę przećwiczenia wykorzystywania tymczasowych baz wojskowych na Filipinach. Choć Stany Zjednoczone formalnie nie mają stałych miejsc stacjonowania w tym regionie, to pewnym jest, że władze w Manili, w przypadku zagrożenia ze strony Chin, z chęcią przyjmą amerykańską obecność militarną. W nowych bazach ulokowane zostaną amerykańskie samoloty, co zapewni Stanom Zjednoczonym różnorodne możliwości uderzeniowe.
"Global Press": Chiny planują inwazję na początku czerwca
Na temat rosnącego napięcia pomiędzy Chińską Republiką Ludową i Tajwanem pisze "Global Press". Dziennikarze powołując się na źródła w chińskim Ministerstwie Obrony przekonują, że chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza przygotowuje plany inwazji na wyspę, która ma rozpocząć się już w czerwcu.
Jednym z elementów przygotowań do inwazji są ćwiczenia prowadzone przez chińskie jednostki na wyspach Kinmen i Dongyin. Według przedstawicieli władz jest to "kara za działania separatystyczne".
Jednocześnie rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin, komentując ćwiczenia podkreślił, że ich celem jest "poważne ostrzeżenie" dla władz w Tajpej.
- Siły niepodległościowe Tajwanu zostaną ze złamanymi i zakrwawionymi głowami po starciu z wielkim dążeniem Chin do całkowitego zjednoczenia - podkreślił.
W ramach ćwiczeń prowadzone są działania z użyciem ostrej amunicji. Kilkadziesiąt chińskich myśliwców przeprowadziło m.in. symulację ataków na "ważne cele wojskowe wroga". W manewrach uczestniczą także niszczyciele, fregaty i łodzie rakietowe.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!