Rosja oskarża Wielką Brytanię o "rażące naruszenie zasad". W tle "wybory"

Artur Pokorski

Oprac.: Artur Pokorski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,7 tys.
Udostępnij

Rosyjska dyplomacja oskarżyła Wielką Brytanię o "niedopuszczalne oświadczenia" w trakcie wyborów prezydenckich w Rosji. Jak podają media, rosyjskie MSZ uznało to za "ingerencję w wewnętrzne sprawy" i naruszenie Konwencji wiedeńskiej. Stanowisko Moskwy ma dotyczyć treści opublikowanych w mediach społecznościowych na temat bezprawnej organizacji "wyborów" na tymczasowo okupowanych terenach ukraińskich.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej ŁawrowSEFA KARACANANADOLUAFP

We wtorek rosyjski resort dyplomacji przesłał do ambasady Wielkiej Brytanii w Moskwie oficjalne stanowisko w związku z  "publikacjami misji dyplomatycznej podczas wyborów prezydenckich w Rosji".

Propagandowa rosyjska agencja Ria Nowosti opublikowała oświadczenie skierowane do brytyjskiego ambasadora Toma Dodda, z którego wynika, że materiały "zostały wykonane w formie plakatu i miały na celu zakłócenie procesu wyborczego na nowych terytoriach rosyjskich".

Rosja oskarża Wielką Brytanię. "Ingerencja w wewnętrzne sprawy"

Jak podała rosyjska agencja, "ministerstwo nazwało takie działania ingerencją w wewnętrzne sprawy Rosji i wskazało na ich niedopuszczalność. Zwrócono również uwagę, że Londyn próbował wywrzeć presję na niezależny system wyborczy i wpłynąć na wyniki głosowania".

"Wielka Brytania rażąco narusza tym samym zasady komunikacji dyplomatycznej zapisane w Konwencji wiedeńskiej z 1961 roku i postępuje sprzecznie ze statusem swojej misji dyplomatycznej w Rosji" - napisano w oświadczeniu.

W podsumowaniu rosyjska dyplomacja stwierdziła, że "wybory prezydenckie, pomimo prób dyskredytacji przez Zachód, pokazały jedność narodu". Stwierdzono też, że "Wielka Brytania powinna zwrócić uwagę na sytuację w królestwie, gdzie wyraźnie szykuje się kryzys energetyczny".

"Wybory prezydenckie w Rosji a wojna w Ukrainie. Zacharowa o wynikach "referendów"

Jak podają rosyjskie media, brytyjska dyplomacja 16 marca zamieściła w mediach społecznościowych wpis dotyczący braku podstaw prawnych do przeprowadzenia rosyjskich wyborów prezydenckich na Krymie i innych terenach zajętych przez Rosjan".

W odpowiedzi rzeczniczka MSZ Rosji Marija Zacharowa zagroziła brytyjskiemu ambasadorowi wezwaniem do siedziby resortu. Stwierdziła też, że "o kwestiach własności niektórych terytoriów decydują Rosjanie, a nie Wielka Brytania i oni już dokonali takiego wyboru, o czym świadczą wyniki referendów".

W niedzielę zakończyły się w Rosji trzydniowe "wybory" prezydenckie, których zwycięzcą jest Władimir Putin. Włodarz Kremla uzyskał 87,3 proc. poparcia, czym zapewnił sobie kolejnych sześć lat rządów z prezydenckiego fotela.

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Wydarzenia": Kończy się bardzo słaby sezon narciarski
      "Wydarzenia": Kończy się bardzo słaby sezon narciarskiPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na