Przyszła odebrać wnuka ze szkoły. Doszło do niefortunnej pomyłki
Włoskie media opisują niefortunną pomyłkę we włoskim mieście Udine. Babcia odebrała obce dziecko ze szkoły i zaprowadziła je na zajęcia do szkółki piłkarskiej. Ojciec dziecka wpadł w panikę, trwały poszukiwania dziecka. Jak tłumaczyła babcia, "zmylił ją kaptur chłopca", a o pomyłce uświadomił ją trener piłkarski, który rozpoznał, że to nie jego uczeń.
Za szczyt roztargnienia uznały media we Włoszech zdarzenie z miasta Udine na północy, gdzie babcia odebrała ze szkoły podstawowej obce dziecko zamiast swojego wnuka.
Dziennik "Il Messaggero" podał, że pod szkołę przyszedł ojciec dziecka, a kiedy okazało się, że go nie ma, wybuchła panika. Mężczyzna podniósł alarm. Rozpoczęły się poszukiwania zaginionego chłopca.
Włochy. Babcia odebrała cudze dziecko ze szkoły
Okazało się, że doszło do absurdalnej pomyłki - relacjonuje lokalne wydanie gazety. Odkrył ją trener klubu piłkarskiego dla dzieci, który nie rozpoznał przyprowadzonego przez babcię chłopca.
- Proszę pani, a co to za dziecko? - zapytał trener. Malec, który został przyprowadzony na trening, nie należał do tego klubu.
Dopiero wtedy kobieta zorientowała się, że odebrała po lekcjach nie swojego wnuka, ale jego kolegę. Wróciła do szkoły, gdzie od 40 minut zrozpaczony ojciec szukał swojego syna. - Wybaczcie, zmylił mnie kaptur chłopca - tak kobieta wytłumaczyła swój błąd.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!