O wszczęciu postępowania wobec pupilów Władimira Putina poinformował szef litewskiej parlamentarnej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Laurinas Kaschyunas. "Prokuratura Generalna poinformowała, że zgodnie z moim oświadczeniem, trzech obywateli Federacji Rosyjskiej: Władimir Sołowjow, Olga Skabiejewa i Anton Krasowski mogą być zamieszani w zbrodnie wojenne. W przestrzeni informacji publicznej, prowadzą nie tylko rosyjską propagandę o wojnie w Ukrainie, ale prawdopodobnie popełniają przestępstwo przewidziane w kodeksie karnym" - napisał. "Będą oni badani w szerokim śledztwie przed procesowym pod powszechną jurysdykcją ws. zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości w Ukrainie" - dodał. Jak podkreślił poseł litewskiego Sejmasu, najcięższe zarzuty grożą Władimirowi Sołowjowowi. "Nalegał on na popełnianie zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości w innych państwach i na narodach europejskich, w tym Litwę, Polskę i Niemcy" - stwierdził. Szokujące wypowiedzi w rosyjskiej telewizji Rosyjskie media propagandowe niemal codziennie emitują programy, w których dziennikarze i goście namawiają do przeprowadzania ataków na cele wojskowe i cywilne w Ukrainie. Zobacz też: Skandal w programie Sołowjowa. Rosyjski polityk zaleca uderzenie na Alaskę Najostrzejsze opinie wyrażane są przez Władimira Sołowjowa. Publicysta 30 maja, chwilę po ataku dronów w Moskwie, sugerował, że armia rosyjska powinna natychmiast dokonać całkowitego zniszczenia największych ukraińskich miast, co doprowadziłoby do milionów ofiar. - Ta wojna dotknie wszystkich. Walczymy z NATO. Oni postawili wszystko na zniszczenie Rosji. A Kijów musi zostać zniszczony. Odessa, Charków, Lwów, Iwano-Frankowsk muszą zostać zniszczone, teraz - nawoływał. Kilkanaście dni później, w programie poświęconym wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce, stwierdził, że Rosja powinna zdecydować się na wysadzenie elektrowni jądrowej w Kijowie ponieważ "wielu ludzi zginie bez ataku nuklearnego". Więcej na temat rosyjskiej inwazji w raporcie wojna w Ukrainie.