Prezydent Estonii o kluczowym celu. "Rzucić Rosję i Putina na kolana"

Karolina Głodowska

Oprac.: Karolina Głodowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
713
Udostępnij

Zatrzymać machinę wojenną - to według prezydenta Estonii najważniejszy obecnie cel. - Zrobimy wszystko, by rzucić Rosję i Putina na kolana - zadeklarował Alar Karis, wskazując, że dopiero wtedy będzie można zacząć rozmawiać o końcu wojny w Ukrainie. Przywódca skomentował także kremlowską prowokację, podczas której służby Rosji usunęły boje z rzeki stanowiącej granicę z Estonią.

Prezydent Estonii Alar Karis
Prezydent Estonii Alar KarisUkrainian Presidency / Handout/Anadolu AgencyAFP

Według Karisa nie należy za obecną sytuację wojenną obwiniać rosyjskiego narodu. Prezydent przypomniał, że w czasach ZSRR, będąc w szponach podobnego systemu, protestowało niewielu Estończyków, których potem wsadzano do więzień.

Prezydent oświadczył, że Rosja szybko się nie zmieni i nawet odejście Władimira Putina niekoniecznie wpłynie na przemiany za wschodnią granicą, jeśli nie zmieni się wola Rosjan.

- Obecnie najważniejsze jest to, aby "zatrzymać machinę wojenną" - oświadczył w sobotę w wywiadzie dla fińskiego nadawcy Yle Alar Karis. - Zrobimy wszystko, by rzucić Rosję i Putina na kolana. Wówczas można będzie zacząć poważne rozmowy o zakończeniu wojny na Ukrainie" - dodał.

Prezydent Estonii przestrzega ws. Rosji. "By nie doszło do eskalacji"

Prezydent odniósł się też do ostatniego incydentu na granicy z Rosją, kiedy w czwartek nad ranem rosyjscy pogranicznicy zabrali estońskie boje graniczne z rzeki Narwy.

- Skradziono je nam i trzeba je odzyskać. Nie należy jednak też ulegać prowokacjom - przestrzegł Karis.

Estońskie służby graniczne oświadczyły, że pozwoliły Rosjanom usunąć boje i powstrzymały się przed użyciem siły, by nie doszło do eskalacji.

Prezydent Estonii o relacjach z Rosją. "Informacje przepływają"

Według władz Estonia musi być jednak przygotowana na to, jak zareagować na podobną sytuację następnym razem, szczególnie że straż graniczna zapowiedziała, iż mimo incydentu nie zaniecha instalacji kolejnych boi mających znaczenie demarkacyjne i nawigacyjne na rzece.

- Nie ma żadnej gorącej linii, ale pewne kanały pozostają otwarte. Informacje przepływają tak, jak było nawet między dwoma wrogimi krajami w trakcie II wojny światowej - powiedział Karis, mając na myśli stosunki Estonii z Rosją. Dodał, że nie wszystkie szczegóły mogą być podawane do publicznej wiadomości.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Prezydenci i premierzy": Żelazna Kopuła nad Europą i Polską
      "Prezydenci i premierzy": Żelazna Kopuła nad Europą i PolskąPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na