W Kanadzie do systematycznie pojawiających się pożarów kościołów zaczęło dochodzić od 2021 roku, kiedy to na terenie szkoły dla Pierwszych Narodów (jak obecnie nazywa się Indian) w Kamloops w Kolumbii Brytyjskiej odnaleziono zbiorowy grób, a w nim ciała 215 dzieci. O tragicznym znalezisku poinformowała wódz plemienia Tk’emlups te Secwepemc Roseanne Casimir. Przekazała, że dzięki badaniom georadarem udało się potwierdzić wcześniejsze przypuszczenia i zlokalizować mogiłę. W grobie pochowano dzieci, które uczęszczały do przymusowej szkoły z internatem dla rdzennej ludności. Trafiały do nich dzieci Inuitów, Indian czy Metysów, które zabierane były rodzicom. W założeniu miał być to sposób na asymilację rdzennych mieszkańców z ludźmi o białym kolorze skóry. W rzeczywistości, jak opisywała specjalna Komisja Prawdy i Pojednania, działalność ta polegała na niszczeniu kultury, języka oraz obfitowała w prześladowanie i przemoc. Porażające odkrycie i pożary kościołów. Ogień pojawia się systematycznie W latach 1890-1969 placówka ta prowadzona były przez Kościół katolicki, a następnie przez władze federalne, inne działały też pod przewodnictwem Kościoła protestanckiego. Z dostępnych danych wynika, że na terenie całej Kanady funkcjonowało wtedy 139 takich szkół. Około miesiąc po odkryciu grobów doszło do pierwszych podpaleń, które - według wielu - były pokłosiem odnalezionego miejsca pochówku. W czerwcu 2021 roku na terenie Kolumbii Brytyjskiej spłonęły cztery katolickie kościoły. Następnie 1 lipca ogień strawił kościół anglikański św. Andrzeja w Lac La Biche. Z kolei w 2022 roku doszczętnie spłonął kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Fort Chipewyan oraz kościół luterański św. Józefa w pobliżu wioski Hay Lakes. Wcześniej, w maju, pożary wybuchły też w kościele katolickim św. Bernarda w Grouard w Albercie i katedrze Najświętszej Marii Panny w Calgary. Kanada: Celowe podpalenia zabytkowych kościołów. Policja ma pewien trop Kilka dni temu odnotowano kolejne podpalenia. W hrabstwie Barrhead zniszczone zostały dwa kościoły. Jeden doszczętnie spłonął, drugi jest poważnie uszkodzony. "Global News" donosi, że straż pożarna szybko zdołała ugasić płomienie, ale uszkodzenia konstrukcji były już bardzo zaawansowane. Wstępne dochodzenie wykazało, że ogień "wzniecono celowo". Regionalny komendant straży pożarnej zwrócił uwagę, że jeden z kościołów nie był podłączony do mediów, nie było więc ryzyka, że ogień pojawi się np. w przypadku zwarcia. Czytaj też: Odkrycie w Kanadzie wstrząsnęło krajem i Kościołem Strażacy zdołali uporać się z ogniem w pierwszym kościele, ale jeszcze nie odjechali, a już wezwano ich do pożaru drugiej świątyni. Jak podkreślają, zdecydowanie poważniejszego niż ten pierwszy. Oba obiekty liczyły ponad 100 lat. Policja prowadzi w sprawie dochodzenie i szuka winnych. Kanadyjska Królewska Policja Konna przekazała, że w pobliżu kościoła w Glenreagh widziano starszy model ciężarówki, która oddalała się z miejsca zdarzenia. Uważa się, że pojazd może mieć związek z pożarami. Źródła: "Global News", "Edmonton Journal", Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!