Działanie litewskich organów państwowych zbiegło się z upamiętnieniem trzeciej rocznicy sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi, po których władzę utrzymał Alaksandr Łukaszenka. Alarmujące tablice na granicy z Białorusią. "Nie jedź, bo możesz nie wrócić" Jak czytamy w komunikacie litewskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w związku z rocznicą na przejściu granicznym w Miednikach Królewskich odbyła się konferencja prasowa, podczas której zaprezentowano nowo zamontowane specjalne tablice ostrzegawcze oraz omówiono zagrożenia związane z wyjazdem obywateli na Białoruś. W wydarzeniu udział wzięli wiceminister spraw zagranicznych Mantas Adomenas, wiceminister spraw wewnętrznych Arnold Abramavicius, komendant Państwowej Straży Granicznej Rustam Lyubajev i naczelnik Dyrekcji Punktów Kontroli Granicznej Mindaugas Zobiela. "Nie ryzykuj swojego bezpieczeństwa - nie podróżuj na Białoruś. Możesz nie wrócić" - głosi napis zamieszczony na czerwonej tablicy w językach litewskim i angielskim. W trakcie spotkania z mediami mocno podkreślono, żeby "nie ryzykować własnego bezpieczeństwa" oraz stwierdzono, że działania te podjęto "w związku z niedawnym nasileniem się wrogich i prowokacyjnych działań władz białoruskich". Litwa odradza obywatelom podróż na Białoruś. "Możesz nie wrócić" "Rząd litewski zaleca obywatelom Litwy, aby nie jeździli na Białoruś, a tym, którzy tam obecnie są, sugeruje się jak najszybsze opuszczenie kraju" - czytamy w komunikacie. Rządzący podkreślili, że podróżowanie do kraju Alaksandra Łukaszenki, ignorując zalecenia władz, "zagraża bezpieczeństwu, zdrowiu i życiu". W komunikacie ostrzeżono też, że zaobserwowano niepokojące działania białoruskich funkcjonariuszy, którzy mają przesłuchiwać podróżujących Litwinów czy wywierać na nich presję. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Litwa zrywa współpracę graniczną z Białorusią Ministerstwo Spraw Zagranicznych napisało w tym kontekście o odbieraniu podróżnym telefonów, komputerów czy sprawdzaniu korespondencji i zbieraniu informacji, które "mogłyby zostać wykorzystane przeciwko nim lub ich rodzinom czy znajomym". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!