- Są takie rozważania - powiedział dziennikarzom Abramaviczius. - Istnieje możliwość zamknięcia granicy. Wiceminister wskazał, że jego resort jest poinformowany o tym, że w czwartek przedstawiciele polskiego rządu na granicy z Białorusią (w Krynkach na Podlasiu) odbyli naradę i dokonali oceny sytuacji. CZYTAJ WIĘCEJ: Mieszkają przy granicy z Białorusią i Ukrainą. "Panie, wybuchy to ja słyszę od lat" Wagnerowcy na Białorusi. Polska i Litwa rozważają zamknięcie granicy Abramaviczius przypomniał, że obecnie na Białorusi przebywa około 1200 najemników i niemal wszyscy znajdują się na poligonie w Osipowiczach, nieopodal granicy w Polską. W ocenie wiceministra obecność wagnerowców "militarnego zagrożenia dla Polski nie stanowi", ale "możliwość prowokacji istnieje". O możliwości zamknięcia granicy z Białorusią poinformował też w czwartek w wywiadzie dla radia Żiniu radijas minister spraw wewnętrznych Agne Bilotaite. - Podchodzimy do tej sytuacji w sposób bardzo pryncypialny, a Państwowa Straż Graniczna została zobowiązana do ścisłego monitorowania sytuacji - powiedziała minister podkreślając, że "istnieją odpowiednie ustalenia, przewidziane są bardzo szczegółowe procedury". Pierwsze informacje o możliwym skierowaniu wagnerowców na Białoruś podały rosyjskie media niezależne pod koniec czerwca. Prognozowały one, że najemnicy w liczbie około 8 tys. będą stacjonowali w okolicach Osipowicz w obwodzie mohylewskim. Znajduje się tam opuszczona do niedawna, a potem pospiesznie wyremontowana baza. Jest usytuowana we wsi Cel. To była baza wojskowa białoruskich wojsk rakietowych. Granica polsko-białoruska ma długości 418,24 km, a litewsko-białoruska - 650 km km. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!