Polscy strażacy w Turcji. Będą pracować w Besni
Ratownicy z HUSAR w czasie przejazdu z lotniska do miasta Adiayaman, decyzją władz Turcji zostali przekierowani do Besni - przekazał komendant PSP Andrzej Bartkowiak. Do Turcji pojechało 76 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i osiem wyszkolonych psów.
W poniedziałek nad ranem południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8. Zginęło ponad pięć tys. osób, a ponad 22 tys. zostało rannych.
Tego samego dnia podjęto decyzję, że do dotkniętej kataklizmem Turcji wyleci z Warszawy grupa poszukiwawczo-ratownicza HUSAR Poland - 76 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i osiem wyszkolonych psów. Wraz ze strażakami do Turcji poleciało także pięciu ratowników medycznych. Po północy ratownicy dotarli do Turcji. Od rana byli w drodze do Adiyaman.
"Ratownicy HUSAR w czasie przejazdu z lotniska do m. Adiayaman, decyzją władz Turcji zostali przekierowani do m. Besni (ponad 70 tys. mieszkańców). Z wstępnych informacji wynika, że w regionie doszło do zawalenia wielu budynków w tym wielorodzinnych, gdzie wciąż mogą znajdować się żywi ludzie" - przekazał Bartkowiak.