"Polacy patrzą na Rosjan z zaniepokojeniem". Wicepremier Włoch ostrzega

Oprac.: Paweł Basiak
Słowa Donalda Tuska o nadejściu "epoki przedwojennej" odbijają się szerokim echem w Europie. - Nie jest podżegaczem wojennym, ale polskim obywatelem, który odczuwa rosyjskie zagrożenie z większym niepokojem niż ktokolwiek inny - skomentował wicepremier i szef włoskiego MSZ Antonio Tajani. Ostrzegł on, że jeśli Ukraina przegra, to zwiększą się niepokoje w Unii Europejskiej.

We włoskiej stacji telewizyjnej Rete 4 Antonio Tajaniego zapytano o opublikowany także przez dziennik "La Repubblica" wywiad polskiego premiera dla europejskich gazet, gdzie mówił między innymi o zagrożeniu ze strony Rosji i konieczności oswojenia się z nadejściem "epoki przedwojennej"
Szef dyplomacji podkreślił: "Pamiętajmy o tym, co Rosja zrobiła w Polsce na początku sowieckiej dominacji".
- Polacy - stwierdził wicepremier - patrzą na Rosjan z wielkim zaniepokojeniem i nie jest tak, że nie ma powodu do niepokoju.
- Ale ja sądzę, że w tym momencie trzeba mieć zawsze stalowe nerwy, nie bać się, wzmocnić NATO, chronić Ukrainę, bo prawdą jest to, że jeśli Ukraina przegra, większe zagrożenie będzie u naszych bram. Lecz musimy zawsze pracować na rzecz pokoju" - zaznaczył lider partii Forza Italia.
Antonio Tajani ostrzega przed zagrożeniem z Rosji
Antonio Tajani podkreślił, że o zagrożeniu Rosji "nie można nigdy zapominać", a każdy wysiłek musi mieć na celu "znalezienie pozytywnego rozwiązania".
- Także wtedy, gdy umacnia się narzędzia NATO należy to robić patrząc na pokój, na siłę odstraszania, a nie na siłę ofensywną - uważa Antonio Tajani.
Jego zdaniem potrzebna jest "europejska obrona".
- Musimy zrobić więcej niż to, co zrobiliśmy do dzisiaj. Bo wydajemy mnóstwo pieniędzy, ale nie jesteśmy wystarczająco skuteczni. Wydajemy na obronę w Europie jedną trzecią tego, co Stany Zjednoczone, ale siła militarna Europy jest daleka od jednej trzeciej amerykańskiej potęgi - oświadczył wicepremier Włoch.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!