Estoński generał wprost o wojnie z Rosją. Nawołuje do szybkich przygotowań

Oprac.: Karolina Głodowska
- Musimy w ciągu najbliższych dwóch lat podwoić wydatki na obronność - przekazał w szczerym apelu Dowódca Sił Obronnych Estonii Martin Herem. Jak ocenił, Władimira Putina trudno będzie odstraszyć, dlatego "działania musimy podjąć już teraz". Wojskowy wskazał na konieczność zwiększenia środków przeznaczanych na zakup amunicji i podkreślił, że w przypadku braku szybkiej reakcji na atak Rosjan Estonia zostałaby "zdewastowana".

Dowódca Sił Obronnych Estonii Martin Herem ocenił, że Władimira Putina nie można odstraszyć możliwością użycia broni nuklearnej lub zadaniem jego wojsku wysokich strat. Dodał, że w przypadku ataku Rosji na Estonię, "kraj zostałby zdewastowany, gdyby Rosjan nie udało się szybko odepchnąć".
- Gdy Rosja zaatakuje, nie możemy czekać, zdecydowane zwycięstwo musi przyjść szybko, w ciągu dni lub tygodni - ostrzegł gen. Herem, cytowany przez dziennik "Postimees".
Estonia a agresja Rosji. Generał Herem: Musimy podwoić wydatki na obronność
- Jeśli naprawdę wierzymy, że do ataku może dojść w ciągu najbliższych lat, działania musimy podjąć już teraz - zaznaczył dowódca estońskiej armii, argumentując konieczność zwiększenia wydatków na amunicję.
Estonia przeznacza obecnie na obronność 3,2 proc. swojego PKB, co czyni kraj jednym z procentowo najwięcej wydających na ten cel członków NATO.
W ciągu najbliższych czterech lat Tallin zamierza przeznaczyć około jednej czwartej budżetu obronnego na zakup amunicji.
W 2023 roku państwo kupiło m.in. system przeciwlotniczy średniego zasięgu IRIS-T, amunicję krążącą, pojazdy opancerzone, samobieżne armatohaubice K9 czy miny morskie.
Estonia. Dowódcy o ryzyku konfliktu z Rosją
Słowa generała to w ostatnim czasie kolejna wypowiedź estońskiego wojskowego, który całkowicie wprost mówi o zagrożeniu ewentualnym konfliktem z Rosją. Niespełna miesiąc temu scenariusze ataku Rosjan analizował nowy dowódca estońskich sił zbrojnych - Andrus Merilo.
- Stara mądrość jest taka, że gdy Rosja zaatakuje trzeba przenieść walki na jej terytorium, inaczej się przegra - powiedział generał. Jak opisywał, nie należy szacować, za ile lat może dojść do jakiejkolwiek militarnej konfrontacji z Zachodem, bo "Rosja nie da nam gwarancji, ani czasu na przygotowanie". - Na odparcie ataku trzeba być gotowym od razu - ocenił.
Andrus Merilo krytycznie oceniał też postawę zachodnich krajów, które zwlekają lub ograniczają dostawy militarnej pomocy do Ukrainy. - To raczej brak woli, a nie broni czy sprzętu - przyznał. Prócz tego stwierdził, że Zachód popełnił błąd, nakładając ograniczenia na wykorzystanie przekazanej broni do obszaru Ukrainy.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!