Ozempic to lek na receptę stosowany w leczeniu cukrzycy typu II u osób dorosłych. Jak podał Austriacki Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa (BASG) w Opiece Zdrowotnej, w Austrii kilka osób trafiło do szpitala po zażyciu podrobionej wersji leku. Podrobiony lek krąży po Europie. Kilka osób trafiło do szpitala W ostatnim czasie pacjenci odkryli dla tego środka alternatywne zastosowanie. Substancja czynna leku - semaglutyd - ma pomagać również w utracie wagi. To właśnie w tym celu osoby, które trafiły do szpitala, sięgnęły po Ozempic. BASG podał w komunikacie, że osoby, które zażyły podrobioną wersję leku, zgłosiły się do szpitala z "poważnymi skutkami ubocznymi". Były to m.in. niski poziom cukru we krwi i drgawki. Według austriackich specjalistów reakcja pacjentów wskazuje na to, że podrobione leki zawierały insulinę, a nie, tak jak w oryginalnej wersji, semaglutyd. Policja i Ministerstwo Zdrowia zaapelowały do obywateli, by nie stosowali "zastrzyków odchudzających" z niepewnych źródeł, ponieważ zapasy fałszywego leku mogą nadal znajdować się w obiegu. Podróbki pojawiły się po tym, jak wystąpiły problemy z zaopatrzeniem Gdy "odkryto" nową właściwość leku i Ozempic zaczął być stosowany przez osoby próbujące schudnąć, znacząco wzrósł na niego popyt. Doprowadziło to do wyczerpania zapasów i trudności w zdobyciu środka przez osoby chorujące na cukrzycę. Wysoki popyt przyczynił się także do powstania podróbek leku. Od pewnego czasu krążą one po Europie. Podróbki zostały po raz pierwszy zauważone w Niemczech. Odkryto je z powodu nieaktywnych numerów seryjnych. O tym fakcie jako pierwszy poinformował 11 października niemiecki Federalny Instytut Leków i Wyrobów Medycznych. Następnie komunikat w tej sprawie wydała Europejska Agencja Leków (EPA). Z kolei w niedzielę ostrzeżenie wydała francuska agencja ANSM. Główny Inspektorat Farmaceutyczny: Podróbki leku można rozpoznać po opakowaniu Podróbki leku można rozpoznać po opakowaniu. Z pomocą w tej kwestii przychodzi Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF), który wydał specjalny komunikat. "Istnieją różnice w wyglądzie pomiędzy sfałszowanym wstrzykiwaczem, a oryginalnym. (...) Sfałszowane wstrzykiwacze oznaczone są etykietami w języku niemieckim" - czytamy na stronie GIF. Tę informację potwierdziła EPA, dodając, że podrobione leki pochodzą z hurtowni w Austrii i Niemczech. Ponadto podrobione wstrzykiwacze mają kolor ciemniejszy niż oryginalne produkty. W swoim komunikacie GIF poinformowało także, że w Polsce dotychczas nie zidentyfikowano sfałszowanych opakowań leku. Mimo to GIF zwrócił się do pacjentów i wszystkich osób w łańcuchu dystrybucji środków farmakologicznych "o zachowanie zwiększonej czujności i ostrożności podczas zakupu i stosowania produktu leczniczego Ozempic". Źródła: AFP, BBC News *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!