Papież z apelem do Polaków. Żywiołowa reakcja tłumu

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Papież Franciszek apelował do Polaków o "niezamykanie się naszych serc na potrzebujących". Przypomniał o zbiórce prowadzonej na rzecz Ukrainy. Apel spotkał się z żywiołową reakcją polskich pielgrzymów zgromadzonych w Watykanie. Na rozpoczęcie Wielkiego Postu Franciszek podkreślał, że wiele osób "jest prześladowanych za wiarę".

W czasie spotkania z kilkoma tysiącami wiernych z wielu krajów w Auli Pawła VI papież powiedział, zwracając się do Polaków: - Na początku Wielkiego Postu we wszystkich kościołach w waszej ojczyźnie prowadzona jest dziś zbiórka funduszy na pomoc Ukrainie. W obliczu tak wielu wojen nie zamykajmy naszych serc na potrzebujących.
- Modlitwa, post i jałmużna niech będą drogą budowania pokoju. Z serca błogosławię wam i waszym rodzinom - dodał.
Reagując na żywiołowe reakcje polskich pielgrzymów Franciszek zauważył: "Polacy dają się słyszeć".
Watykan. Papież mówił o "prześladowanych z powodu wiary"
W sposób szczególny papież powitał obecnego na audiencji 95-letniego kardynała z Albanii Ernesta Simoniego, który był więziony przez komunistyczny reżim. Papież mówił: - Wszyscy słyszeliśmy, czytaliśmy historie pierwszych męczenników Kościoła, tak wielu.
Jak zauważył, niektórzy pochowani są w Watykanie.
- Ale także dzisiaj jest wielu męczenników na całym świecie. Być może więcej niż na początku. Jest wielu prześladowanych z powodu wiary - zauważył.
Następnie dodał: - Dzisiaj chcę w sposób szczególny powitać żyjącego męczennika, kardynała Simoniego.
Franciszek o prześladowanych. Przywitał 95-letniego biskupa
Franciszek przypomniał: - Jako ksiądz, biskup przeżył 28 lat w więzieniu, w komunistycznym więzieniu w Albanii, gdzie prawdopodobnie prześladowania były najokrutniejsze. I dalej daje on świadectwo, a tak jak on wielu innych. Teraz ma 95 lat i dalej pracuje dla Kościoła, nie zniechęcając się.
- Drogi bracie, dziękuję ci za świadectwo - powiedział papież, zwracając się do albańskiego kardynała wśród braw wiernych.
Papież modlił się za Ukrainę, Palestynę i Izrael
Wezwał również: - Nie zapominajmy nigdy o umęczonej Ukrainie, o Palestynie, Izraelu, które bardzo cierpią. Módlmy się za braci i siostry, którzy cierpią z powodu wojny.
W katechezie Franciszek mówił o acedii, czyli braku troski o własny byt i istnienie. Wyjaśnił, że to "bardzo niebezpieczna pokusa" przypominająca depresję. Wytłumaczył zarazem, że wśród środków zaradczych mistrzowie duchowości wskazują cierpliwość wiary.
- Wiara, gnębiona doświadczeniem acedii, nie traci swojej wartości. Wręcz przeciwnie, jest to wiara bardzo ludzka i pokorna - zapewnił papież.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!