Papież Franciszek odrzucił zaproszenie prezydenta Francji Emmanuela Macrona i nie zamierza wciąć udziału w ponownym otwarciu katedry Norte-Dame w Paryżu, które ma odbyć się na początku grudnia. Jak wskazuje francuska telewizja BFM TV decyzja Franciszka wywołała tym większe zdziwienie, że tydzień później - 15 grudnia - papież planuje wizytę w Ajaccio na Korsyce. Paryż. Papież nie zjawi się na ponownym otwarciu katedry Notre-Dame. "Przywiązanie do peryferii" Tłumacząc ten wybór, kilku francuskich biskupów podkreśliło przywiązanie Franciszka do peryferii i przypomniało o jego napiętym harmonogramie w związku z planowanymi wydarzeniami w Rzymie. Według duchownych jest jeszcze jeden ważny powód. - Gwiazdą ponownego otwarcia Notre-Dame jest Notre-Dame i Franciszek nie chciał przy tej okazji odciągać od niej (katedry - red.) wzroku wiernych - oświadczył przewodniczący Konferencji Biskupów Francji Eric de Moulins-Beaufort cytowany przez AFP. Wizyta papieża na Korsyce. Wyspa w obliczu wielkiego wyzwania Francuski dziennik "Le Monde" komentując w sobotę oficjalną zapowiedź podróży papieża Franciszka na Korsykę podkreślił, że chodzi o wizytę historyczną i zarazem wyzwanie organizacyjne i finansowe dla diecezji Ajaccio. Koszt wizyty szacuje się na 2 mln euro. Centralnym miejscem wizyty będzie plac Austerlitz w Ajaccio (nazywany również Casone), który może pomieścić 8 tysięcy wiernych. Papież odprawi tam mszę świętą. Oczekuje się, że na spotkanie z Franciszkiem przybędzie 15 grudnia do Ajaccio 100 tysięcy ludzi. - Korsyka to ziemia bardzo wierząca, ludzie przyjadą ze wszystkich wsi - powiedział "Le Monde" Alexandre Farina z merostwa Ajaccio. Przewidywane jest utworzenie dwóch miejsc analogicznych do sportowych "stref kibica", w których zainstalowane zostaną ogromne ekrany. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!