Papież mówił o sztucznej inteligencji. Zadał prowokujące pytanie

Oprac.: Paulina Eliza Godlewska
- To na froncie innowacji technicznych rozegra się przyszłość gospodarki, cywilizacji i samej ludzkości. Dlatego trzeba tak nimi pokierować, aby respektowały prymat godności człowieka - mówił papież Franciszek podczas wystąpienia na audiencji dla przedstawicieli włoskiej fundacji Centesimus Annus. Wystąpienie, które dotyczyło sztucznej inteligencji, zakończył prowokującym pytaniem.

W sobotę papież Franciszek przyjął przedstawicieli włoskiej fundacji Centesimus Annus (pol. Setna rocznica). Jej nazwa nawiązuje do społecznej encykliki św. Jana Pawła II ogłoszonej w 1991 roku.
Papież o sztucznej inteligencji. ""Jest i musi pozostać narzędziem w ludzkich rękach"
Podczas audiencji biskup Rzymu poruszył kwestię rozwoju sztucznej inteligencji i wyzwań, jakie w związku z tym stoją przed ludzkością.
- To na froncie innowacji technicznych rozegra się przyszłość gospodarki, cywilizacji i samej ludzkości. Dlatego trzeba tak nimi pokierować, aby respektowały prymat godności człowieka - ocenił papież.
Franciszek podkreślił, że sztuczna inteligencja "jest i musi pozostać narzędziem w ludzkich rękach".
Papież mówił, że podstawowym pytaniem jest to, czemu ma służyć sztuczna inteligencja: dobru ludzkości czy umacnianiu potęgi kilku gigantów? Ocenił, że niezbędne jest wprowadzenie regulacji, które "ograniczą monopol władzy nielicznych i umożliwią rozwój z korzyścią dla całej ludzkości."
Na koniec wystąpienia Franciszek zadał - jak sam ocenił - prowokujące pytanie: "Czy na pewno chcemy nazywać ‘inteligencją’ to, co nią nie jest? (...)"
- Czy niewłaściwe używanie tego słowa, które jest tak ważne i tak ludzkie, nie jest już poddaniem się technokratycznej władzy? - dodał.
Papież o sztucznej inteligencji na szczycie G7
Temat sztucznej inteligencji Franciszek poruszył również podczas szczytu G7 w połowie czerwca we włoskiej Apulii. Był gościem tego wydarzenia jako pierwszy papież w historii.
Ojciec Święty określił nazwał sztuczną inteligencję narzędziem "fascynującym i groźnym". - Z jednej strony fascynuje możliwościami, jakie oferuje, a z drugiej strony generuje lęk przed konsekwencjami, jakie zapowiada - mówił.
Papież podkreślał, że "z powodu swojej radykalnej wolności, ludzkość wypaczyła cel swojego istnienia, stając się wrogiem samej siebie i planety". - Ten sam los może spotkać narzędzia technologiczne - zauważył Franciszek.
Zaznaczył, że aby programy sztucznej inteligencji były narzędziami budowania dobra i lepszego jutra, "muszą być zawsze ukierunkowane na dobro każdego człowieka" i być "inspirowane etycznie"
Zobacz również:
- Pierwszy taki szczyt G7. Papież Franciszek w nietypowej roli
- Pierwsza taka sytuacja. Papież Franciszek gościem szczytu G7
- "Nie więcej niż osiem minut". Apel papieża Franciszka
- Fala krytyki po słowach papieża. Miały paść na zamkniętym spotkaniu
- Pierwszy raz w historii papież na szczycie G7. Spotka się z Wołodymyrem Zełenskim
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!